Menu

Konflikt pokoleń na przykładzie relacji rodzinnych

Z socjologicznego punktu widzenia, rodzina jest instytucją, gdzie podstawowym punktem odniesienia jest sposób lub wzór zachowania, czyli pełnienie ról. Jest to również ciągły proces powstawania i utrwalania wzorów zachowań odpowiedzialnych za realizację sposobu życia jednostek (Wrzesień, Żurek, 1999).

W myśl teorii działań, należy rodzinę traktować jako układ, w którym działające jednostki komunikują się w procesach interakcji, w efekcie czego dochodzi do wspólnego definiowania sytuacji działania i orientacji na uznawane wspólnie wartości, normy i symbole (Wrzesień, 2003).

Image

Nieuniknionym zjawiskiem w zmieniającej się rzeczywistości, są ciągłe przewartościowania w światach różnych pokoleń. Może wtedy dojść do sytuacji, w której jeden z przedstawicieli pokoleń w rodzinie wyprzedza lub pozostaje w tyle za światem wartości drugiej strony. Nie rozumie go, nie odnajduje w nim miejsca dla siebie, jako ukształtowanej pod względem wyznawanych wartości jednostki. Pojawiające się w konsekwencji napięcia pomiędzy pokoleniami, prowadzą do konfliktu międzypokoleniowego.

Co dzieje się z rodziną, jakim podlega przemianom, gdy w zacisznym domowym gniazdku wybucha bomba?

Jakie możliwe reakcje rodziców możemy zaobserwować w odpowiedzi na krytykę ze strony dzieci?

Jak dorastający młody człowiek zachowuje się, gdy świat wartości kogoś, kto dotąd stanowił wzór, w pewnym momencie trzeba zakwestionować?

Jak przebiegać będzie ich konfrontacja i czy możliwy jest satysfakcjonujący obie strony rezultat takiej potyczki?

Problem ten chcę zarysować w oparciu o analizę trzech powieści obyczajowych, w których w różny sposób przedstawiony jest konflikt międzypokoleniowy w rodzinie. Tło kulturowe dla tych konfliktów, mimo że amerykańskie i polskie, uznaję za zbliżone na tyle, że nie jest konieczne rozpatrywanie ich pod kątem kulturowym.

Tabu - powieść znanej polskiej socjolog, Kingi Dunin, jest książką pisaną z myślą o młodzieży i w tym też wieku najlepiej jest ją czytać.

Narratorów w tej powieści jest wielu i reprezentują oni różne pokolenia. Jest to studium relacji wewnątrzrodzinnych, problemów z jakimi spotyka się rodzina, gdy mowa o wychowywaniu, małżeństwie, trwaniu w związku czy przekazywaniu wartości.

Bohaterami powieści są dwie rodziny: SzumscyWeberowie. Obie łączą więzy krwi, dzieli zaś system wartości i poglądów na życie – światopogląd.

Konflikty międzypokoleniowe wewnątrz każdej z tych rodzin, mają nieco inne podłoże. Pozwala to na spojrzenie na ten problem z dwóch interesujących perspektyw.

Tytułowe tabu to zakres tematów, których w rodzinie Weberów się nie porusza, co znaczy nie tylko to, że się o nich nie rozmawia, ale także nie uświadamia.

U Szumskich tabu jest czymś niedozwolonym albo niemieszczącym się w systemie wartości, ale także naturalnym tematem rozmów i konstruktywnych sporów.

Korekty Jonathana Franzena, powieść współczesnego pisarza amerykańskiego, która w 2001 roku przyniosła mu nagrodę National Book Award, jest to wnikliwe studium psychologiczne ludzkich osobowości.

Ojciec rodziny zmagający się z chorobami wieku podeszłego, matka pełna niespełnionych oczekiwań oraz ich dorosłe dzieci skłócone z życiem, tworzą obraz typowej, środkowo – zachodniej amerykańskiej rodziny, pochodzącej z klasy średniej. Ich zwyczajne, pospolite nieszczęścia, uświadamiają czytelnikowi do czego sprowadza się człowieczeństwo.

Bohatera Taty W. Whartona poznajemy już jako dorosłego mężczyznę. W wyniku splotu wydarzeń powraca on do nierozwiązanego w młodości konfliktu międzypokoleniowego. Można powiedzieć, że przeżywa to doświadczenie w nowy, dojrzały sposób.

W młodości opuścił rodzinne miasteczko, najbliższe otoczenie i rodzinę, by ulec głębokiemu przeobrażeniu w wielkomiejskim świecie zmiennych norm obyczajowych i moralnych.

Po latach wraca do domu by opiekować się chorym ojcem, a powrót ten umożliwia mu odkrycie dawnych wartości, które okazują się życiu najtrwalsze. Historia ta pozwala nie tylko obserwować toczący się konflikt międzypokoleniowy, ale również zrozumieć, że nie jest on jedynie niezbędnym składnikiem okresu dorastania.

Ciągłe burzenie ustalonych, wewnętrznych struktur wartości, to stały element powtarzającego się cyklu a nie incydent w życiu człowieka.

Charakter konfliktu międzypokoleniowego, jego uwarunkowania, źródła, miejsce na osi życia oraz konsekwencje takiego konfliktu, będą tematem tej pracy.

1. Definicja konfliktu w rodzinie

Jak każda definicja, tak i pojęcie konfliktu jest wieloaspektowe, zależne od kontekstu w jakim się je rozpatruje. Próbując dokonać typologii konfliktów, różni autorzy biorą pod uwagę odmienne kryteria.

Dla potrzeb tej pracy przytoczę teraz niektóre systemy klasyfikacji, aby później za ich pomocą, dokonać analizy wybranych konfliktów.

Jedną z częstych klasyfikacji konfliktów jest podział ze względu na ich formę tj. konflikty racjonalne lub irracjonalne, antagonistyczne – nieantagonistyczne, jawne – ukryte, zorganizowane – niezorganizowane (Białyszewski, 1983).

Do najczęściej spotykanych konfliktów, także w rodzinie, należą konflikty jawne lub ukryte.

Konflikty jawne to takie, których przebieg jest możliwy do zaobserwowania. Strony pragną tutaj poszerzyć grono swych zwolenników, a przypadkowy obserwator może się stać jego biernym uczestnikiem.

Konflikty ukryte natomiast są z jakichś powodów zatajane przed otoczeniem. Często przybierają one postać walki niejawnej (ibidem).

Z uwagi na to, ile osób bierze udział w konflikcie lub inaczej rozpatrując obszar, na którym spór występuje, można wyróżnić dwa podstawowe rodzaje: intrapsychiczny – rozgrywający się wewnątrz jednostki, polegający na konflikcie wewnętrznych motywów działania jednostki i powodujący napięcie emocjonalne albo interpersonalny, rozgrywający się między dwoma stronami, które dążą do różnych, nie dających się pogodzić celów. Z takim konfliktem mamy do czynienia na gruncie rodzinnym.

Ze względu na skłonność stron konfliktu do pójścia na ustępstwa, można wskazać dwa typy konfliktów: konflikty trwałe i nierozładowane oraz konflikty otwarte.

W tych pierwszych, każda ze stron jest przekonana o słuszności swoich racji i nie dopuszcza kompromisowych rozwiązań, często nie ujawnia też swoich postaw. Powoduje kumulację napięcia i zwiększające się prawdopodobieństwo drastycznych rozwiązań konfliktu.

W konfliktach otwartych mamy do czynienia z sytuacją odwrotną, mianowicie postawy stron są nieskrywane, konflikt ma charakter przejściowy, zaś strony są skłonne do współpracy celem rozwiązania problemu.

Biorąc pod uwagę płaszczyznę, na której konflikt się rozgrywa, czy inaczej treść konfliktu, Białyszewski (1983) wyróżnia konflikty o charakterze ekonomicznym, politycznym, ideologicznym, kulturowym, religijnym.

Ossowska (1970) podkreśla, że konfliktami, z którymi stykamy się najczęściej, także na gruncie rodzinnym są te, dotyczące interesów, sfery wartości oraz przekonań.

Konflikt może dotyczyć wartości, które dla stron są wspólne, lub różne. Spór o przekonania, wydaje się tu konfliktem o najbardziej ostrym charakterze, gdyż dotyczy sfery wartości, na której zbudowany jest wszak światopogląd jednostki, będący podstawą jej świadomego funkcjonowania w świecie. Konflikt interesów, inaczej zwany konfliktem pragnień, często występuje pomiędzy rywalizującymi ze sobą członkami rodzin, ale również wtedy, gdy realizacja celów jest niezależna od stron.

Z punktu widzenia rodziny, najbardziej istotną rolę pełni sprzeczność interesów, choć trzeba dodać, że nie jest to jedyny motyw sporów.

Rostowska (2001) wyróżnia cztery równie ważne uwarunkowania konfliktów interpersonalnych w rodzinie.

 

-1-

Pierwszym z nich jest wadliwa atrybucja, czyli przypisywanie innym członkom rodziny niewłaściwych motywów zachowania.

-2-

Drugim może być wadliwa komunikacja, która wywołuje u członków rodziny emocje zakłócające wzajemne zrozumienie.

-3-

Kolejną, społeczną przyczyną konfliktów, jest tzw. naiwny realizm, czyli tendencja do spostrzegania własnych poglądów jako prawdziwych zaś poglądów innych jako zniekształconych przez ich poglądy czy wyznawane wartości.

-4-

Ostatnią wymienianą tu przyczyną konfliktów są zmienne osobowościowe, mogące np. powodować, że jedni są bardziej skłonni do popadania w konflikty od innych.

Z uwagi na wpływ jaki powstanie i rozwój konfliktu ma na funkcjonowanie rodziny, wyróżnia się dwa rodzaje: konflikt konstruktywnydestruktywny.

Konflikt konstruktywny

Konsekwencjami pierwszego są pozytywne wzmocnienia związków, wzrost zaufania, podwyższona samoocena, wzbogacenie twórczości i produktywności oraz zadowolenie z trwania w związku (Rostowska, 2001).

Białyszewski (1983) do tej listy dodaje jeszcze takie skutki jak: zmniejszenie lub ustanie napięć, zaspokojenie potrzeb stron, wyrównywanie szans członków grupy, usprawnienie mechanizmów społecznej kontroli czy powstanie nowej równowagi sił w ramach systemu społecznego.

Czynnikami warunkującymi pozytywne zakończenie konfliktu są: obustronne zaangażowanie w poznanie przyczyn konfliktu wynikające z napięcia emocjonalnego oraz dojrzałości psychologicznej, a także chęć rozwiązania problemu, znalezienia kompromisowego rozwiązania.

Aby nastąpiło polubowne rozwiązanie konfliktu, niezbędne jest też, aby ograniczony on był do jednego lub kilku, ale kontrolowanych wątków.

Pozytywne skutki takiego konfliktu są szczególnie ważne dla rodziny jako grupy, której jest się elementem poniekąd bez udziału własnej woli, z której członkami łączy więź, niemożliwa do zerwania. Ważne jest by więzi wewnątrz rodzinne wzmacniały się a wzajemne wsparcie i zrozumienie wzrastały.

Konflikt destruktywny

Drugi z typów, destruktywny, to negatywne zjawisko będące źródłem nawarstwiających się nieporozumień i osłabiania więzi łączącej strony konfliktu. Jest to przeciwieństwo konfliktu konstruktywnego.

Zaangażowanie stron nie dotyczy rozwiązania sporu, ale walki jako takiej. Towarzyszą mu chęć wyładowania frustracji oraz uprzedzenia silnie nacechowane emocjonalnie.

Arguing

Utrzymujący się konflikt destruktywny, stanowi zagrożenie dla wzajemnego zaufania i poczucia wspólnoty. Jego negatywne skutki dotyczą różnych płaszczyzn życia jednostki: psychologicznej, fizycznej i behawioralnej. Przejawia się to w niezdolności do koncentracji, zaburzeniach somatycznych (np. zaburzenia snu czy niedyspozycje żołądkowe) a także poprzez wycofywanie się z relacji interpersonalnych.

Dla rodziny, jest to jeden z najbardziej patologizujących procesów. Prowadzi on do agresji między jej członkami, negatywnych emocji względem siebie, obniżania poziomu motywacji, poczucia alienacji czy zaburzeń w procesie komunikacji (Rostowska, 2001).

2. Konflikt międzypokoleniowy w rodzinie – uwarunkowania

W poprzednim rozdziale przedstawiłam krótką charakterystykę konfliktów, biorąc pod uwagę ich cechy czasowe, treściowe oraz aspekty formalne. W tym skupię się na uwarunkowaniach leżących u podstaw procesów konfliktowych.

Do pierwszego typu uwarunkowań, społeczno – rozwojowych można zaliczyć sytuację materialną rodziny, pozwalającą bądź nie na zaspokajanie potrzeb członków. Warunkuje ona status rodziny w społeczeństwie, a młodzieży wśród rodziny.

Trudna sytuacja majątkowa rodziny, sprzyja powstawaniu konfliktów. Sam jednak niski czy wysoki status materialny nie stanowi głównego źródła konfliktów.

Ważniejsze od zasobności portfela rodzica, są dla dziecka wartości, jakie w związku z potrzebami konsumpcyjnymi są obecne w domu, a które pozwalają bądź nie, nabrać dystansu do spraw materialnych.

Nieprawidłowe relacje między członkami rodziny, to kolejny typ uwarunkowań społeczno – rozwojowych.

Konsekwencje postaw rodziców wobec dzieci, takich jak nadmierna opiekuńczość czy sprawowana kontrola nad dzieckiem, niezgoda na jego dorastanie i samodzielność kształtować może specyficzne zachowania, które z kolei prowadzić mogą do zaburzonych relacji, a te do konfliktów.

Podobne konsekwencje dotyczą też takich postaw jak odtrącająca, niekonsekwentna czy nazbyt liberalna.

Tam gdzie samodzielność dziecka jest tłumiona, gdzie nie obowiązuje jasny przekaz dotyczący podstawowych zasad, gdzie dziecko nie wie czego się spodziewać po rodzicach, bo ci nie przejawiają konsekwencji w zachowaniu, postawa rodziców nieuchronnie prowadzi do konfliktu.

Kolejną przyczyną konfliktów jest wadliwa komunikacja między członkami rodziny.

Aby komunikacja w rodzinie przebiegała właściwie, czyli była szczerą i otwartą wymianą informacji nie mogą pojawić się następujące czynniki, utrudniające ją: zakłócenia na poziomie nadawcy i odbiorcy dotyczące wzajemnych intencji, błędne odczytywanie znaczeń wypowiedzi (nadawanie im niewłaściwych kodów), błędne odczytywanie sygnałów niewerbalnych towarzyszących rozmowie (Rostowska, 2001).

Nie ulega wątpliwości, że sposób komunikowania się w rodzinie zależy w dużym stopniu od więzi łączących jej członków, atmosfery panującej w rodzinie i specyfiki postaw rodzicielskich (Rostowska, 2001).

Komunikacja jest także w znacznej mierze uwarunkowana cechami osobowościowymi jej członków. W szczególności zakłócają ją cechy autokratyczne i egocentryzm w działaniu i postrzeganiu rzeczywistości, a także nadmierny krytycyzm w stosunku do innych ludzi (Rostowska, 2001).

3. Rodzina w konflikcie

Tabu K. Dunin

Bohaterami tej powieści są rodziny Weberów i Szumskich. Wątki, wokół których toczy się akcja powieści, dotyczą obu tych rodzin. Z uwagi na odmienny sposób patrzenia na świat każdej z nich, konflikty o podobnym temacie, mają zupełnie inny kształt i przebieg.

Weberowie

Weberowie to typowa rodzina, w której role wyznacza płeć.

Ojciec, Karol Weber to charyzmatyczny, krewki tyran o wyrazistych spolaryzowanych poglądach na życie swoje i swoich bliskich. Dzieli wartości na właściwe, jeśli je wyznaje i niewłaściwe, takie, z którymi się nie zgadza.

Uważa, że prawda jest tylko jedna, stoi ona po stronie Boga i wartości religijnych. Koncepcja chrześcijańskiego Boga, to dla Karola wzór męskości. Mężczyzna, ojciec, mąż, to od pokoleń silny, wszechmocny i wszechwiedzący posiadacz, po którego stronie zawsze leżą argumenty siły.

Żona Anna, kobieta religijna, wyznaje podobne wartości. Święcie wierzy w moc nawrócenia, dlatego każdego wieczora modli się o odpuszczenie grzechów swoich bliskich. Jest kobietą ciepłą i dobrą. Uosabia ona cechy cnotliwej niewiasty, troskliwej matki, posłusznej żony.

Syn Marek to chłopię osiemnastoletnie, o pragmatycznych, objaśniających w sposób racjonalny porządek tego świata, poglądach. Laureat olimpiady fizycznej. Ojciec stanowi dla niego autorytet, choć przygniata go swą wszechobecnością.

Marek nie zawsze zgadza się z ojcem, a wyznawanych przez rodziciela wartości, nie wciela w życie. Dobitnym przykładem, jest tu uwikłanie się w romans z siostrzenicą matki, związek, który ojciec określił jako zboczenie.

W tej rodzinie mamy do czynienia z typowymi przykładami konfliktów rodzinnych, których powodem jest wadliwa komunikacja. Na pierwszym planie rodzinnego portretu widoczny jest autorytarny ojciec, patriarcha z dziada pradziada, przygotowujący swojego syna do wielkiej roli mężczyzny.

Rytuał „kielonka” przy świątecznym stole z komentarzem „niech wiem, że mam dorosłego syna” ma wprowadzać syna w świat, w którym nareszcie dostępne będzie dla niego to, co dotychczas zarezerwowane było tylko dla dorosłych. Jednocześnie często daje odczuć synowi, że nie jest wystarczająco odpowiedzialny i nie dorósł jeszcze do tego, by samemu podejmować decyzje wraz ze wszystkimi ich konsekwencjami.

Syn nieco zagubiony w tej sytuacji, posłusznie wykonuje polecenia ojca Modeluje on swoje zachowanie do schematu, jaki wyznacza mu ojciec, ale w jego umyśle rośnie zalążek niezgody na tak zarysowany świat.

Jest to konflikt ukryty, bo z punktu widzenia syna, między nim a ojcem wyraźnie leży kość niezgody, zaś ojcu chyba nie przychodzi do głowy, że może być stroną jakiegoś konfliktu. Dla niego oczywiste jest, że syn nie może kwestionować autorytetu ojca, tak jak katolik nie podważa roli Boga jako wyroczni.

Obszarem tego konfliktu jest psychika bohatera. Jest to także konflikt trwały i nierozładowany, bo bez konfrontacji nie da się go rozwiązać, a w opisywanych przez Dunin okolicznościach, do rozwiązania nie dochodzi. Syn nadal posłusznie wykonuje polecenia, spełnia rolę, jaką wyznacza mu ojciec, nie przyjmując jednak wartości ojca za własne.

Szumscy

Spokrewnieni z Weberami Szumscy, to zupełnie inna grupa ludzi, wyznających niekiedy skrajnie odmienne wartości.

Ojciec Jacek, wegetarianin, filozof, były pracownik naukowy, wyznaje liberalne poglądy na życie. Gdy ustała jego aktywność zawodowa zajął się domem, w którym spełnia się jako ojciec i głowa rodziny.

Jego żona Mirka, socjolożka, jako kobieta spełnia się zawodowo w roli cenionej pracownicy, ale i w zaciszu domowym jako matka. Jest wsparciem dla męża i opoką dla dzieci, tego samego doświadczając w zamian.

Ich córka Marta właśnie wkracza w świat dorosłych. Prezentuje podobnie zdystansowaną postawę do świata co rodzice, choć nie zawsze zgadza się z nimi, co do wyznawanych wartości.

Rodzice nie narzucają jej własnych poglądów, wierząc, że w buncie i poszukiwaniach jest ukryty cel. Zachęcają córkę do eksploracji otoczenia, nie narzucając jej jednak takiej postawy.

Możemy uznać, że i w tej rodzinie następuje jakiś konflikt pokoleń. Rodzice wydają się niekiedy Marcie zbyt otwarci, zbyt liberalni. To zaś może warunkować nieporozumienia. Być może brakuje jej trochę ustalonego z góry porządku, jakiegoś jednego wytłumaczenia, trochę czerni i bieli w obrazie świata.

Image

Jest to jednak konflikt jawny, którego strony same dążą do konfrontacji słownej w celu wyjaśnienia sobie swoich racji. Komunikacja między Szumskimi jest bardzo sprawna. Widać też, że jedyną przyczyną z uwagi na treść konfliktu, są nieco odmienne przekonania dotyczące natury pewnych spraw. Nie są to jednak tak odległe systemy wartości, ażeby nie miały się nigdy spotkać lub połączyć.

Jest to także przykład konfliktu w każdym calu konstruktywnego, prowadzącego do wzmocnienia więzi i poczucia wzajemnego zaufania. Szumscy wiedzą, że skoro nie potrafią ich poróżnić kwestie sporne dotyczące ważnych dla nich tematów, to mogą na siebie liczyć w momencie każdego kryzysu.

Korekty J. Franzen

Amerykańska klasa średnia, środkowy zachód, St. Jude.

Alfred Lambert, starszy mężczyzna, w młodości sprawny fizycznie, perfekcjonista i pedant, teraz zmagający się z niedołęstwem, niepogodzony ze starością, więzień własnego ciała.

Matka Enid Lambert, patrzy na świat przez pryzmat własnych, prowincjonalnych kompleksów. Pozerantka żyjąca dla ludzi, pragnąca by dzieci spełniały jej małomiasteczkowe oczekiwania, aby były kimś, nawet, jeśli ma to znaczenie tylko dla niej.

Wspomniane dzieci zaś: córka Denise, starszy syn Gary oraz młodszy Chip, ludzie po trzydziestce, skłóceni z życiem, nieszczęśliwi w związkach wciąż nie są w stanie zaspokoić jej ambicji.

Z racji swojej choroby, ojciec rodziny wydaje się być wyłączonym z rodzinnych waśni. Stoi z boku, czasem wciągany do konfliktu przez żonę, czasem będący jej głównym obiektem.

Enid nie potrafi poradzić sobie z chorobą męża. Nie umie pogodzić się z kruchością życia, z niedającą się przykroić do wybujałych marzeń rzeczywistością. Dla Enid Lambert małe domowe wydarzenia, kultywacja świąt rodzinnych, przygotowywanie świątecznych potraw, próba zebrania rodziny w jednym miejscu, w tym samym czasie, poplamiony łazienkowy dywanik czy nieudany śliwkowy pudding, to sprawy najwyższej wagi.

Obowiązki, których sprawne dopełnianie pozwalają się sprawdzać jako kobiecie. Enid, kobieta widząca się w roli matki i żony, opiekunki domowego ogniska opiewającej zalety i wartości małżeństwa, domu i dobrych relacji rodzinnych.

Kobieta, której samoocena zbudowana jest na urojonym obrazie potomstwa, które poradziło sobie w życiu, wcielając w nie tradycyjne wartości.

Jest jednak coś, co nieustannie sprowadza ją na ziemię. Coś, co nie pozwala poczuć się lepszą.

To własne dzieci, które mają tak boleśnie wstydliwe, własne marzenia. Dzieci, które choć wychowywane przez nią z taką starannością, nie pragną tego, czego pragnie ona, czego pragną jej sąsiedzi i ich dzieci.

To potomstwo, które realizuje własne cele, nie pytając jej ani jej męża o zdanie. To dorośli ludzie, którzy uparcie nie chcą być już dziećmi.

Bardzo wyraźne uwarunkowania materialne, to główna przyczyna konfliktu międzypokoleniowego w Korektach.

Enid, niezadowolona z pozycji materialnej swojej rodziny, pragnęłaby choć zachowywać się jak jej niedoścignione wzory z wyższych sfer. Chciałaby stwarzać pozory osoby o znacznie szerszych horyzontach niż faktycznie posiadane. Miałby jej w tym dopomóc wyedukowane, sprawnie zarządzające swoim życiem dzieci, które nie spełniają narzuconych im wymagań.

Nie wydaje się by był to konflikt ukryty, ale na pewno jest jakiś jego aspekt, który toczy się lub ma swoje korzenie w psychice Enid. Z uwagi na skłonność do stwarzania pozorów i „wydawania się” inną niż w rzeczywistości, otwarte prowadzenie konfliktu z dziećmi psułoby starannie wypracowany wizerunek Enid, którym karmi się ona nawet sama przed sobą.

Z tych powodów, nie widać perspektyw dla ewentualnego pozytywnego rozwiązania tego konfliktu. Jest on w swym charakterze jak najbardziej destruktywny.

Jeżeli bohaterowie starają się jakoś zrozumieć swoją matkę, to na pewno ona, ani ewentualne rozmowy z nią, im tego nie ułatwiają. Zbyt silny jest tu konflikt interesów.

Tato W. Wharton’a

Saga losów trzech pokoleń przeciętnych Amerykanów oparta na kanwie przeżyć autora. Wartość bycia w rodzinie posiadania ojca i matki, możliwość symbolicznego spłacania im długu wdzięczności za wychowanie. Odkrywanie wartości, które są najtrwalsze w człowieku, mimo, że w ciągu życia wielokrotnie zmieniają się warunki, w jakich wartości te znajdują pole do realizacji.

Mowa o wartościach wyniesionych z domu rodzinnego, takich, które wrastają w strukturę człowieczeństwa. Sens pewnej trwałości na gruncie aksjologicznym odkrywa główny bohater, kiedy przychodzi mu opiekować się chorym ojcem. To dla niego wraca w rodzinne strony, całkowicie różne od tych, w jakich przez ostatnie lata mieszkał.

Ojciec głównego bohatera to człowiek głęboko niesamodzielny, nie tylko ze względu na fakt choroby. Całe życie żył w środowisku zdominowanym przez kobiety, nigdy sam i nigdy wśród innych mężczyzn. Po ślubie zamieszkał z kobietą, która przejęła ster rządów w domu.

On zaś z wrodzoną wrażliwością i nieśmiałością oraz z nadmiernie rozwiniętym poczuciem odpowiedzialności, stopniowo pozwalał jej przejąć kontrolę. Jest osobą, dla której muszą istnieć pewne ustalone ramy zachowań, jakieś ustalone zasady zachowania, ułatwiające mu życie i pozbawiające przymusu decydowania za siebie. Sprawność i przewidywalność skutków działania, dają mu ogromną satysfakcję.

Obserwując to, jak łatwo poddaje się chorobie, odnosi się wrażenie, że jest mu na rękę jak najszybsze oddanie kontroli nad własnym życiem.

Konflikt międzypokoleniowy pojawia się tu w relacjach głównego bohatera z matką.

Bette, to osoba wysoce apodyktyczna, wiecznie narzekająca i utyskująca na nieporadność innych, nawet jeśli błędnie przypisywaną. Jest hipochondryczką i histeryczką, skupioną na swoich odczuciach i swoich potrzebach, nie potrafiącą wczuwać się w emocje drugiej osoby. Pod tym względem cechuje ją emocjonalny autyzm.

Jej działania na rzecz innych osób, zawsze muszą przynieść skutek w postaci rekompensaty. Maniaczka czystości. Z obawy przed zarazkami, nie całuje dzieci w usta, jedynie w policzek, po czym natychmiast ociera usta wierchem dłoni.

Nigdy nie przytulała i nie okazywała swoim dzieciom i mężowi czułości. Podobnie jak trudno jej okazywać własne uczucia, tak nie łatwo jest je zaskarbić sobie uczucia innych. Ma tendencje do zachowań autorytarnych, ale z drugiej strony lubi, kiedy ktoś nią komenderuje, bo wówczas ma uzasadnione podstawy do narzekań.

W pamięci bohatera zapisało się jedno szczególnie ważne i jak się wydaje traumatyczne wydarzenie z dzieciństwa związane z matką. Podczas nauki załatwiania się na nocnik, matka nałożyła mu na głowę majtki wraz z nieszczęsną zawartością, po czym za karę zamknęła w pomieszczeniu gospodarczym. Chyba nie wymaga to komentarza.

W sposób jaskrawy przejawia się wadliwa komunikacja między matką i synem. Bette to osoba, z którą w żaden sposób nie można się porozumieć, popełniająca wszystkie możliwe błędy nadawcy i odbiorcy komunikatów.

Innym niezwykle istotnym z punktu widzenia źródeł konfliktu jest nieprawidłowy kształt relacji między bohaterami. Bette nie jest ani troskliwą matką, która dba o dobrostan psychiczny swoich dzieci, ani kimś, kto daje dobre wskazówki na życiową drogę, czy stanowi ideał do naśladowania.

Wiecznie niedowierzająca w kompetencje dzieci i nie dająca wiary w ich samodzielność, krytykuje każde ich posunięcie. Skupiona na sobie. Nie stanowi dla nich żadnego oparcia. Przeciwnie, z racji swoich wybuchowych zachowań i nieprzewidywalnych reakcji oraz irracjonalnych pomysłów, jest niepewnym elementem dziecięcej rzeczywistości, w której tak niezbędne są stałość i niezmienność.

Screaming

Nie ma chyba wcześniej wymienianych przeze mnie przyczyn konfliktów, które nie pasowałyby do tej układanki. Szczególnie silna jest wadliwa atrybucja, polegająca na przypisywaniu niewłaściwych przyczyn zachowania innym członkom rodziny przez Bette oraz obarczanie ich za nieprawidłowe relacje w domu. Z pewnością jest to konflikt jawny, ale od początku pozbawiony szans na konstruktywne zakończenie.

Obserwujemy jak bohater wije się w świecie wartości wyniesionych z domu, zupełnie nieprzystających do tych, jakie uznaje jako dorosły człowiek. Z upływem czasu zmienia się naturalnie perspektywa, z której spogląda na relacje łączące go z rodzicami.

Rola opiekuna dla ojca, pozwala mu zbliżyć się do niego, stać się kimś więcej niż synem, może dobrym znajomym, z którym miło się spędza czas. Kimś, kto otacza opieką, z kim można czuć się pewnie, ale którego też lubi się za to jakim jest człowiekiem a nie jedynie kocha jako dziecko.

Bohater z rozpaczą obserwuje jak zdziecinniały ojciec, buduje swój tajemniczy świat marzeń, zamykając się i pozostając w nim do śmierci. Dopiero w tym momencie dociera do niego, jak bardzo nieszczęśliwą osobą, był jego tato.

Podobnie patrzy teraz na matkę, jako na kogoś, kto nigdy nie miał nawet szans na szczęśliwe i udane życie. Wzbiera w nim współczucie i żal nad losem rodziców, ale jednocześnie rodzi pokora dla starości. Czuje, że czas już by zaczął uczyć się jak być starym, jak znosić własną słabość, ból, niesprawność umysłową.

Powoli godzi się z faktem, że być może wkrótce przyjdzie mu się zmagać z takimi cechami jak konserwatyzm w myśleniu i zwyczajach czy nietolerancja, czymś, czego zawsze starał się uniknąć.

Stara się przygotować na nieuchronne mury, które zaczną wyrastać między nim a innymi ludźmi i na to, że stosunek dzieci do starszych rodziców się zmienia a świat wartości jego wnuków, będzie dla niego nie do przyjęcia, jeszcze bardziej niż kiedyś świat jego dzieci.

Są to jedyne pozytywne skutki tego konfliktu.

Zakończenie

Powyżej przedstawiłam trzy sytuacje konfliktowe między przedstawicielami różnych pokoleń w rodzinie. W oparciu o kryteria klasyfikacji konfliktów, stworzyłam psychologiczną analizę zarysowanych relacji.

Przykładu konfliktów międzypokoleniowych szukałam we współczesnej literaturze polskiej i amerykańskiej, zbliżonej do siebie pod względem stanowiących tło historii realiów kulturowych.

Konkluzja tej pracy może być jedna:

Nie ma takiej rodziny, w której konflikt nie występuje.

Nawet, jeżeli relacje układają się prawidłowo, w sposób naturalny ewoluujący świat wartości wymusza na kimś bycie w opozycji do kogoś innego. Dlaczego nie miałoby się to dziać na gruncie rodzinnym?

Aby stać się samodzielną, intencjonalną jednostką trzeba przejść proces włączania w schemat Ja pewnych wartości a wyłączania innych. Do tego niezbędne jest burzenie starych struktur i tworzenie nowych i tak wciąż, i od nowa. Do niszczonych struktur należą także te, zbudowane na gruncie wartości wyniesionych z domu.

Czy to oznacza, że kwestionuje się je lub odrzuca? Czasem tak, ale niekiedy wraca się do nich, z ulgą stwierdzając, że wciąż wie się, co jest w życiu najważniejsze.

Czy jest to rodzina? Tak, o ile jest to taka rodzina, w której wybuchają konstruktywne konflikty.

{rdaddphp file=moje_php/autorzy/jstrogolewska.html}

Literatura

  • Białyszewski, H. (1983). Teoretyczne problemy sprzeczności i konfliktów społecznych. Warszawa: PWN.

  • Dunin, K. (1998). Tabu. Warszawa: W.A.B.

  • Franzen, J. (2004). Korekty. Warszawa: Świat Książki.

  • Ossowska, M. (1970). Normy moralne. Warszawa.

  • Rostowska, T. (2001). Konflikt międzypokoleniowy w rodzinie. Analiza psychologiczna. Łódź: Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego.

  • Wharton, W. (2004). Tato. Poznań: Dom Wydawniczy Rebis.

  • Wrzesień, W. (2003). Jednostka – rodzina – pokolenie. Studium relacji międzypokoleniowych w rodzinie. Poznań: UAM

  • Wrzesień, W., Żurek A. (1999). Wzory współzależności pomiędzy jednostką a rodziną, „Roczniki Socjologii Rodziny”, tom XI, Poznań.

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież

Tagi


Powered by Easytagcloud v2.1

Newsletter

Bądź na bieżąco!

Znajdź nas na Facebooku