Menu

Do marszu, gotowi... start!

Wakacje w górach, piesze zwiedzanie, pielgrzymka. Ci, którzy spędzą urlop w sposób aktywny, nie tylko będą bardziej zdrowi, ale również bardziej szczęśliwi i kreatywni.

W 2012 roku trójka naukowców (Ruth Ann Atchley, David L. Strayer, Paul Atchley) wykonała badanie, w którym 56 osób podzielono na 8 grup. Każda z grup wędrowała do innego celu. Wszystkie wędrówki odbywały się na terenach dzikich przez 4-6 dni.  Używanie jakichkolwiek multimediów było na czas trwania badania surowo zabronione. Każdą z grup poddano testowi RAT.

Wyniki badania pokazują, że spędzanie czasu na świeżym powietrzu podnosi poziom kreatywności oraz poszerza zakres uwagi o około 50%. Badacze wskazują na fakt, że taki sam skutek może nieść za sobą samo odseparowanie się od technologii. Wyniki te podsumowuje Attention Restoration Theory (ART) autorstwa Kaplan (1999). Według tej teorii, kontakt z naturą wpływa pozytywnie na wykonawczy układ uwagi.

Inną zaletą spacerów jest ich terapeutyczna właściwość. Korzystanie z marszu jako uzupełnienia terapii psychologicznej może pozwolić osobom cierpiącym na depresję zminimalizować poczucie beznadziei, negatywnego samopoczucia oraz liczbę myśli samobójczych (Sturm et al., 2012).

Nie należy zapominać, że sport ten można wykonywać grupowo. Praca w zespole pozytywnie wpływa na podwyższenie się poziomu motywacji poszczególnych osób. Zespół pozwala na wykształcenie się poczucia wspólnoty oraz poczucia solidarności z jego członkami. Inni uczestnicy są osobami udzielającymi jednostce wsparcia i zrozumienia, wzmacniają pożądane zachowania, a inne wygaszają. Zajęcia grupowe wpływają na rozwój umiejętności społecznych i komunikacyjnych. Zagłębianie się w interakcje między uczestnikami, tworzenie więzi oraz rozwijanie swoich zdolności pozwala osobom wyobcowanym uczyć się pozytywnych wzorców relacji międzyludzkich. Za sprawą aprobaty zespołu te umiejętności są utrwalane i w późniejszym czasie przenoszone na otoczenie. Piesze wycieczki mogą więc stanowić formę terapii grupowej.

Wędrówki mają wpływ na umysł, ale też na kondycję fizyczną. Podczas godzinnej wędrówki można spalić ponad 500 kalorii. Ich ilość zależy od dystansu i tempa marszu, ale także od ciężaru niesionego bagażu. Piesze wycieczki wyznaczonymi szlakami to poważny trening, który jednocześnie nie obciąża stawów. Piaszczyste podłoże jest często bardziej miękkie niż asfalt czy beton.

Wędrówki po wzgórzach i górach to gwarancja utraty wagi. Znajdowanie się na wysokościach przyspiesza metabolizm. Połączenie szybszego obiegu materii ze wzmożonym wysiłkiem skutkuje pozbyciem się zbędnych centymetrów.

Niektóre badania pokazują, że piesze wycieczki wpływają korzystnie nie tylko na układ krążenia. Mogą one pomagać pacjentom zmagającym się z nowotworem.  Zmierzono poziom stresu oksydacyjnego (tlenowego) u pacjentek zmagających się z rakiem piersi oraz u mężczyzn walczących z nowotworem prostaty przed i po marszu. Badanie wykazuje, że długodystansowe wędrówki podnoszą zdolność antyutleniającą, co pozwala na skuteczniejszą walkę z chorobą. Wywiady przeprowadzone z kobietami, które pokonały raka piersi jasno pokazują, że te z nich, które podczas kuracji uprawiały piesze wycieczki, uważają ten sport za uzupełnienie, bez którego nie odniosłyby sukcesu w walce z chorobą (Knop et al., 2011).

Wymienione powyżej zalety wędrowania to tylko część korzyści, jakie mogą z niego płynąć. Wiele z nich ma charakter indywidualny. Najlepiej więc przekonać się samemu. Do marszu, gotowi, start!

Victoria Chyczewska
Autor: Victoria Chyczewska
W psychologii społecznej najbardziej interesują ją zachowania konsumenckie, reklama oraz PR, z którymi obecnie ma najwięcej do czynienia.

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież

Tagi


Powered by Easytagcloud v2.1

Newsletter

Bądź na bieżąco!

Znajdź nas na Facebooku