Menu

Odczuwanie fizycznego ciepła wpływa na percepcję innych osób

Image

Psycholog społeczny Solomon Asch wysnuł przed laty teorię, że jednym z wymiarów oceny innych ludzi jest wymiar „ciepły-zimny”. Jego zdaniem osoba, określana jako „ciepła” to osoba przyjazna, pomocna i godna zaufania, a cały ten wymiar jest ważniejszy i ocena na jego skali zachodzi szybciej niż na skali kompetencji.

Inny psycholog Harly Harlow w swoich badaniach nad małymi małpkami dowiódł, że druciana lalka symulująca matkę odstraszała małe małpki nawet wtedy, kiedy dawała im pożywienie. Natomiast matka zrobiona z miękkiego materiału przyciągała małe małpki do siebie.

Badania te skłoniły dwójkę psychologów - Johna Bargha i Lawrence Williamsa do sprawdzenia, w jaki sposób ciepło fizyczne wpływa na aktywizację kategorii „ciepły-zimny” w ocenie innych ludzi.

Badacze zakładali, że ciepłe obiekty powinny wytwarzać takie same stany afektywne jak ludzie oceniani na skali ciepły – zimny. Wyszli oni z założenia, że afekt wytworzony za pomocą ciepłego przedmiotu przywołuje z pamięci stan komfortu i zaufania, który wpływa na ocenę innych ludzi. Taka hipoteza została już potwierdzona przez neurobiologów, którzy odkryli, iż kora asocjacyjna pobudzona przez obiekty fizyczne wpływa na stany psychiczne.

Bargh i Williams zaprojektowali więc eksperyment, w którym osoba badana jechała windą do laboratorium, które mieściło się na 4 piętrze. Na parterze wsiadał z nią asystent badacza, który trzymał w jednej ręce gorący lub zimny kubek kawy oraz listę osób biorących udział w badaniu.

Kiedy winda ruszyła asystent prosił o potrzymanie na chwilę kubeczka, żeby ten mógł zanotować dane badanego. Następnie odbierał kubeczek i po wejściu do laboratorium osoba badana czytała charakterystyki różnych osób i była następnie proszona o ocenę tych osób na 10 stopniowym dyferencjale semantycznym, na którym widnieje dana cecha z jednej i jej przeciwieństwo z drugiej strony. Połowa wymiarów była związana z konstruktem „ciepły – zimny” zgodnie z definicją Solomona Ascha.

Okazało się, że osoby które trzymały ciepły kubeczek wcześniej, oceniały charakterystyki wyżej na skali „ciepły – zimny” niż osoby, które trzymały zimny kubeczek (M= 4,75 vs. M= 4,25).

Badanie to może mieć kolosalne znaczenie dla negocjatorów czy sprzedawców. Okazuje się, że tak subtelna rzecz jak podanie ciepłej, bądź zimnej ręki może nie być bez znaczenia na postrzeganie interpersonalne, a co za tym idzie wynik negocjacji.

Źródło: Informacje własne

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież

Tagi


Powered by Easytagcloud v2.1

Newsletter

Bądź na bieżąco!

Znajdź nas na Facebooku