„1” to nie samotna liczba. O społecznej motywacji wieku dziecięcego.
- Szczegóły
- Utworzono: 03 sierpnia 2013
- Kamila Pasek
Czy dzieci nieśmiałe i unikające towarzystwa faktycznie częściej narażone są na problemy natury społeczno-emocjonalnej oraz rówieśniczej? Zespół badaczy z Carleton University dowodzi, że dzieci lubiące swoje własne towarzystwo bardziej niż towarzystwo innych, mogą radzić sobie całkiem nieźle.
Człowiek jako istota społeczna przebywa wśród ludzi, nawiązuje z nimi bliższe lub dalsze relacje, czerpiąc tym samym wielowymiarowe korzyści, jeśli chodzi o rozwój i funkcjonowanie w świecie. Motywacja społeczna, na którą składa się społeczne zbliżanie się i unikanie, do tej pory uważana była za jeden z elementów lokujących się u podstaw ludzkiej osobowości. Zaś konflikt pomiędzy dążeniem a unikaniem uważano za podłoże nieśmiałości oraz rozdrażnienia i lęków społecznych. Późne dzieciństwo wiążące się z okresem szkolnym oraz funkcjonowaniem w grupie wydaje się być okresem niezwykle istotnym, jeśli chodzi o typ społecznej motywacji.
Peter Gray, amerykański psycholog, już w 1972 dowodząc znaczenia motywacji społecznej dla rozwoju oraz funkcjonowania człowieka, stworzył klasyfikację typów zachowań i motywacji społecznych u dzieci. Gray zauważył, że dzieci nieśmiałe charakteryzuje z jednej strony wysoki poziom dążenia do kontaktu z drugim człowiekiem, z drugiej zaś towarzyszący temu strach i lęk. Drugi typ, a więc dzieci nietowarzyskie, nie przejawia lęku względem kontaktów społecznych, mimo to nie dąży do nich, w naturalny sposób preferując swoje własne towarzystwo (samotność). Z kolei dzieci unikające cechuje duża motywacja do tego, aby z kontaktów społecznych się wycofać oraz wysoki poziom lęku.
Dotychczasowe głosy naukowców oscylowały wokół punktu, iż dziecko unikające kontaktu z grupą rówieśniczą traci możliwość nabywania kompetencji i czerpania korzyści wynikających z umiejętności nawiązywania relacji międzyludzkich, będąc tym samym wielokrotnie częściej narażone na problemy związane z funkcjonowaniem w grupie społecznej, jak i problemy natury emocjonalnej, związane z samotnością oraz symptomami depresji.
Wyniki wskazują, iż poszczególne podtypy korespondowały z określonymi zachowaniami społecznymi. Zarówno dzieci nieśmiałe, jak i nietowarzyskie charakteryzowały się zachowaniem związanym ze społecznym wycofaniem. Jednak tylko w przypadku dzieci nieśmiałych można doszukiwać się związku pomiędzy ich motywacją społeczną a problemami rówieśniczymi. Dzieci nietowarzyskie z wyboru nie przejawiały większych problemów, jeśli chodzi o kontakty rówieśnicze. Bowiem ich zachowania związane z wycofaniem z kontaktów społecznych wynikały z osobistej preferencji, a nie z lęku. Dzieci nietowarzyskie z wyboru nie przejawiały także problemów emocjonalnych. Badania dowiodły, że na problemy natury społeczno-emocjonalnej w największym stopniu narażone są dzieci, które charakteryzuje wysoki wskaźnik nieśmiałości i braku towarzyskości jednocześnie. Ten typ dzieci narażony jest w największym stopniu na smutek i depresje, powstałe w wyniku poczucia bycia wykluczonym społecznie. Typ unikający może być zatem uważany za predyktor problemów społeczno-emocjonalnych zarówno w okresie dzieciństwa, jak i dorosłości.
Podsumowując, wyniki przedstawionych badań dowodzą, iż nietowarzyskość i związane z tym zachowania mające na celu wycofanie z relacji rówieśniczych, niekoniecznie muszą prowadzić do negatywnych następstw natury społecznej oraz emocjonalnej. Mimo iż dzieci nietowarzyskie narażone są na problemy rówieśnicze, to takich mieć nie muszą. W przeciwieństwie do typu nieśmiałego i unikającego nie charakteryzuje ich bowiem lęk dotyczący nawiązywania relacji. W pojedynkę nie czują się samotne, stąd nie szukają kontaktu z drugim człowiekiem w takim stopniu, jak ich towarzyscy rówieśnicy.