Dlaczego Święta są tak różne dla wielu osób?
- Szczegóły
- Utworzono: 15 grudnia 2015
- Aleksandra Dymanus - Gaudyn
Ten okres świąteczny powinien być radosny. Jednak nie dla każdego z nas taki jest. W rzeczywistości o tej porze roku może wywołać silne odczucie samotności, może nawet przerodzić się w depresję, która przynosi bolesne doświadczenia i powoduje rozmyślanie o tym, czego brakuje w naszym życiu.
Z przykrością muszę stwierdzić, że żyjemy w coraz bardziej materialistycznym świecie, i jest to prawdopodobnie najbardziej oczywiste w Boże Narodzenie. Niezależnie od przekonań religijnych, można poczuć, że oryginalne intencje tego dnia zostały utracone. Dla tych, którzy mają bardzo mało pieniędzy, Boże Narodzenie może wywołać poczucie wyłączenia z tego sezonu. Często możemy być zupełnie sami na Boże Narodzenie i czuć się, jak „Świąteczne Sieroty”. Przyczyną tego mogą być nasze wybory bądź okoliczności, na które często nie mamy już wpływu.
Świąteczna depresja
Według Narodowego Instytutu Zdrowia, Boże Narodzenie to czas w roku, kiedy wielu ludzi doświadcza ataków depresji. Szpitale i służby policyjne głoszą wysoką częstotliwość występowania samobójstw i prób samobójczych. Psychiatrzy, psycholodzy i inni specjaliści w zakresie zdrowia psychicznego zgłaszają znaczny wzrost pacjentów skarżących się na depresję. Amerykańskie badania wykazały, że aż 45% respondentów obawia się sezonu świątecznego.
Czemu? Czy to z powodu pogody – ciemnych zimowych wieczorów, chłodu i braku słońca – która zwiększa częstość występowania sezonowych zaburzeń afektywnych (SAD)? Oczywiście tych powodów może być kilka, ale dla wielu ludzi wydaje się mieć więcej wspólnego z nierealistycznymi oczekiwaniami i nadmierną autorefleksją, niż z tym, co się dzieje za oknem.
Więcej i więcej
Niektórzy ludzie nie tylko czują się źle, ale odczuwają również złość z powodu nadmiernej komercjalizacji świąt Bożego Narodzenia, z naciskiem na prezenty i „perfekcyjną” działalność społeczną. Inni doświadczają depresji, ponieważ Boże Narodzenie wydaje się spustem do podejmowania nadmiernej autorefleksji i przeżywania niedoskonałości swojego życia w porównaniu z innymi ludźmi, którzy wydają się mieć więcej i więcej.
Jeszcze inni stają się niespokojni z powodu nacisku na wydawanie dużej sumy pieniędzy na prezenty, a co za tym idzie i ponoszenia coraz większych zadłużeń. Inni donoszą, że czują strach w święta ze względu na oczekiwania co do spotkań towarzyskich z rodziną, przyjaciółmi i znajomymi. I wreszcie wiele osób czuje się bardzo samotna w Boże Narodzenie, ponieważ przeżyło stratę bliskich.
Destrukcyjny wzrost materializmu
W swoich badaniach Jason Marsh i Dacher Keltner z Uniwersytetu w Kalifornii pokazują, że wraz ze wzrostem materializmu uczucia wdzięczności i zadowolenia z życia zmniejszają się. Ludzie czują się mniej zadowoleni z życia jako całości i ilości przyjemności w nim. Doświadczają więcej negatywnych, a mniej pozytywnych emocji i czują utratę sensu życia.
Co należy zrobić, jeśli jesteś wśród tych, którzy mają depresję na Boże Narodzenie?
Specjaliści od zdrowia psychicznego proponują następujące kroki w działaniach:
- Po pierwsze, jeśli depresja jest poważna, szukać pomocy u wykwalifikowanego specjalisty zdrowia psychicznego,
- ustawić osobiste granice dotyczące pieniędzy na prezenty i liczby zdarzeń społecznych,
- zamiast prezentów niepieniężnych i niematerialnych – raczej dać swój czas i doświadczenie,
- być obecnym i cieszyć się każdą chwilą,
- zaangażować się w dawanie w sposób niepieniężny, np. przez organizacje charytatywne, które pomagają mniej szczęśliwym ludziom,
- bądź wdzięczny za to, co masz w swoim życiu, zamiast koncentrować się na tym, czego nie masz,
- należy unikać nadmiernego przeżywania, rozmyślania o swoim życiu,
- podjąć działania i zrobić ciekawe i zabawne rzeczy,
- jeśli jesteś religijny, brać udział w działalności Kościoła, które koncentrują się na większym znaczeniu Bożego Narodzenia,
- skupić swoje myśli na wszystkim, co dobre w święta Bożego Narodzenia – na możliwości zaangażowania się w miłującą dobroć, szczodrość ducha, wdzięczność i życzliwość dla innych w swoim życiu.
Gest, by było lepiej
Boże Narodzenie stało się trudnym czasem dla wielu ludzi w naszym społeczeństwie. Dla tych z nas, którzy nie mają trudności o tej porze roku, jest to okazja, aby dotrzeć do tych, którzy czują się mniej szczęśliwi, i dać iskierkę nadziei na lepsze. Dla tych, którzy mają trudności, jest to okazja do podjęcia działań, aby myśleć, czuć i działać w sposób, który uwalnia od przeszłości.
Drodzy Czytelnicy, może dopiero, jak się zatrzymamy, poczujemy prawdziwą magię tych świąt. Nie zatraćmy się w tym całym pośpiechu świątecznych zakupów, w planowaniu czegoś, co nie ma większego znaczenia, w robieniu czegoś na pokaz, w zastanawianiu się, czy zaprosić, czy nie, czy odwiedzić, czy nie. Nie trać czasu na myślenie, tylko zrób to. Pamiętaj, że to wyjątkowy czas, a największą magią tych świąt jest możliwość spędzenia ich z kimś dla nas ważnym. Zażegnajmy smutki i spory, wyciągnijcie rękę, wybaczcie, bo tylko w przebaczeniu będziecie wolni. Nie pozwólcie na puste miejsca przy stole. A jeśli są, to zapełnijcie je nowymi, pamiętając tylko to, co było dobre.
Mnie najbardziej urzeka w Święta życzliwość ludzka od ludzi, którzy nie zawsze tacy są. I tego też Wam życzę, kochani – ciepłego serca dla każdego i od każdego.
Myślę, że Zbigniew Preisner i Beata Robotycka w Kolędzie dla nieobecnych najpiękniej przekazują emocje: