Ciało pamięta
- Szczegóły
- Utworzono: 11 marca 2015
- Katarzyna Sanna
Irańscy badacze dowodzą, że czas pomiędzy powtórkami może zwiększyć efektywność nauki.
Dzięki pamięci motorycznej możemy bez udziału świadomości wykonywać wiele czynności - od pisania, przez jazdę na rowerze, na pilotowaniu samolotu skończywszy. Proces uczenia się polega na praktyce i częstych powtórkach.
To jak z jazdą na rowerze, nigdy się nie zapomina
Jeżeli raz a dobrze nauczyłeś się jeździć na rowerze, to nawet po dziesięciu latach przerwy, gdy naciśniesz na pedały, nie tylko nie będziesz miał problemów z utrzymaniem równowagi, ale po chwili będziesz jeździł, jakbyś ostatnią przejażdżkę zrobił sobie poprzedniego dnia. Dzięki pamięci ruchowej możemy wykonywać różne czynności automatycznie i bezrefleksyjnie. Nie musimy za bardzo zastanawiać się, jak powinien wyglądać ruch ręki, żeby smaczny kąsek na widelcu trafił do naszej buzi, a nie w oko. Kierowcy z doświadczeniem nie programują każdego swojego ruchu podczas zmiany biegów, dzieje się to zazwyczaj poza ich świadomością. Pamięć mięśniowa pozwala nam na wykonywanie tych wszystkich zadań, których uczyliśmy się intencjonalnie w trakcie dorastania bądź dorosłości – od chodzenia, przez pływanie, pisanie, a na jeździe na nartach skończywszy. Szybkość i efektywność nauki nowej czynności zależy od tego, ile czasu, wysiłku i determinacji w nią wkładamy. Z pewnością również różnice w budowie ciała czy elastyczności sprawiają, że niektórym zrobienie fikołka do tyłu nie sprawia żadnych problemów, podczas gdy dla innych jest to czynność prawie nieosiągalna. Nauka nowej aktywności przebiega w paru etapach, a jej podstawą jej ciągłe powtarzanie danej czynności. Na początku uczymy się sekwencji poszczególnych ruchów, żeby w późniejszym okresie wykonywać je szybko i bezrefleksyjnie. W trakcie tego procesu w naszych mózgach tworzone są nowe połączenia neuronalne, a jako że pamięć motoryczna jest rodzajem pamięci długotrwałej – umiejętności te pozostają dostępne na całe życie.
Nauka w trybie offline
Nasuwające się wnioski wskazują, że żeby jak najszybciej nauczyć się czegoś nowego, musimy do upadłego powtarzać jedną czynność. Okazuje się jednak, że uczenie się nowych umiejętności odbywa się w dwóch trybach: online, czyli wtedy, kiedy daną czynność wykonujemy, oraz offline, inaczej zwaną fazą konsolidacji. W tej fazie ślady pamięciowe podlegają zmianom jakościowym oraz ilościowym. W efekcie, kiedy po raz kolejny wykonujemy wcześniej powtarzaną czynność, nie tylko lepiej nam to wychodzi oraz rzadziej się mylimy, ale również uelastyczniamy nasz sposób działania poprzez używanie nowych strategii. Ci, którzy podczas lekcji wf podejmowali heroiczny trud nauczenia się stania na rękach, z pewnością wiedzą, że dopiero po dniach praktyki udaje się właściwie wyrzucić nogę do góry bez groźby złamania sobie karku. Badania wskazują na istnienie krytycznego „okienka” po fazie nauczanie, które jest konieczne dla umocnienia się śladów pamięciowych. Nie ma jednak zgody co do tego, jaki jest optymalny czas, żeby jak najbardziej efektywnie przyswoić sobie nowe umiejętności.
Magiczne 3 doby
O określenie najkorzystniejszego czasu pokusili się Irańscy badacze. W badaniu wzięło udział 60 osób, podzielonych na trzy grupy ze względu na okres pomiędzy testem a re-testem: 6-godzinnym, 24-godzinnym i 72-godzinnym. Uczestnicy nie mieli pojęcia, że podczas badania mają nauczyć się czegoś nowego, co miało wyeliminować ćwiczenie nowej czynności w umyśle pomiędzy próbami. Okazała się, że we wszystkich grupach poziom wykonania zadania wzrósł, z tym że im więcej czasu upływało od pierwszej próby, tym lepsze wyniki osiągali badani. Badacze stwierdzili również, że najpóźniej do kolejnego powtórzenia powinno dojść w 72 godziny. Podsumowując, jeżeli chcecie nauczyć się nowej czynności, powinniście ją powtórzyć najwcześniej po 5-6 godzinach, najlepiej w odstępie 24-72 godzin, ale nie później niż po upływie trzech dni.
Badania ukazały się w: MEDICINSKI GLASNIK / str. 37-47