Czy emocje są zaraźliwe?
- Szczegóły
- Utworzono: 11 lutego 2015
- Aleksandra Dymanus - Gaudyn
Każdej zimy, jak w zegarku, przygotowujemy się do uniknięcia zarażeniem grypą lub sezonowym przeziębieniem. Jednak jest epidemia, na którą nie znajdziemy lekarstwa, i gdzie wszyscy jesteśmy zainfekowani, a diagnoza brzmi: emocjonalne zarażenie.
W najnowszej BrainCraft w filmie „Czy Twoje Emocje są zaraźliwe?”, pisarka i gospodyni Vanessa Hill sugeruje, że każdy z nas ma tendencję podświadomie do powielania uczuć innych poprzez system neuronów lustrzanych, który odzwierciedla zachowanie.
Teoria neuronów lustrzanych sugeruje, że nasze neurony mogłyby uczestniczyć w uczuciu empatii, oraz że te komórki mózgu odgrywają kluczowe role w ludzkich umiejętnościach, takich jak słowa. W 1992 roku badanie opublikowane w czasopiśmie Experimental Brain Research wykazało, że pewne grupy neuronów w mózgach małp makaków zwolnione są nie tylko wtedy, gdy małpa wykonywała czynność, jak pobieranie jabłka z pudełka, ale także wtedy, gdy małpa obserwowała kogoś innego, kto wykonywał to działanie. Tę aktywność mózgu zaobserwowano nawet wtedy, gdy małpa słyszała, że ktoś wykonuje działania w innym pokoju.
Badania z 2000 roku opublikowane w czasopiśmie Psychological Science wykazały, że zachowania te znajdują również odzwierciedlenie w ludziach. Uczestnikom pokazano twarz ze szczęśliwym, złym albo neutralnym wyrazem, ale tylko przez 30 milisekund. Wyraziste twarze nie były na ekranie na tyle długo, by uczestnicy mogli je dokładnie zauważyć, więc nie mieli pojęcia, że byli narażeni na nie podświadomie. Mimo to uczestnicy, którym pokazano szczęśliwą twarz, wykazywali zwiększoną aktywność elektryczną mięśni potrzebnych do uśmiechu i odzwierciedlenia jej wyrazu, podobnie było z gniewną twarzą.
„Uważa się, że lustro zachowań i mimiki pomaga nam zrozumieć stany emocjonalne innych”, twierdzi Vanessa Hill. Mamy tendencję do naśladowania i dopasowania nastrojów, mimiki czy też samego zachowania. Dlatego jeśli widzimy kogoś, kto uśmiecha się, a my jesteśmy zdenerwowani, to są szanse, że dopasujemy nasze uczucia do naszego emocjonalnego środowiska – zmierzając ku drodze do empatii.
Czy emocje są zaraźliwe jak przeziębienie? W dalszym ciągu na ten temat jest wiele dyskusji, ale ostatnie badania opublikowane w czasopiśmie Plose One donoszą, że fizyczne uczucie zimna jest rzeczywiście zaraźliwe. Uczestnikom pokazano filmy z ręką w ciepłej i zimnej wodzie i wykazano znaczny spadek temperatury rąk uczestników. To jednak było bardziej widoczne u uczestników, którzy zgłosili wyższy poziom empatii.
Mimo że nie jest jasne, czy neurony lustrzane są odpowiedzialne za zarażenia emocjonalne oraz zarażanie temperaturą, to wydaje się, że są już przygotowane, aby naśladować to, co widzimy.