Piętno choroby psychicznej
- Szczegóły
- Utworzono: 28 października 2014
- Aleksandra Dymanus - Gaudyn
„Chciałabym, abyście wiedzieli, co to znaczy być schizofreniczką w dzisiejszych czasach i z czym styka się ktoś cierpiący na taką chorobę. (…)
Żyję prawie całkiem normalnie i nikt nie domyśla się, że jestem chora psychicznie, o ile sama mu nie powiem. (…) Zanim dostałam leki, halucynacje podpowiadały mi różne historie i zmieniały je, jak chciały. Zanim otrzymałam pomoc, czułam, że opanowały cały mój mózg i płakałam, prosząc, by oddano mi moje myśli i moje życie”. – Wypowiedź 30-letniej kobiety leczonej z powodu schizofrenii.
„(…) I nagle znikąd pojawiła się niewiarygodnie pomarszczona, opalizująca twarz. Najpierw była małym, nieskończenie odległym punktem, po czym ruszyła gwałtownie do przodu, stając się nieskończenie wielka. Moje serce przestało bić. Ta chwila ciągnęła się w nieskończoność. Starałem się odpędzić twarz, ale ona mnie tylko przedrzeźniała. Próbowałem spojrzeć twarzy w oczy i uświadomiłem sobie, że straciłem cały znany mi świat”. – Wypowiedź mężczyzny, u którego pierwsze objawy schizofrenii wystąpiły po dwudziestym roku życia.
Schizofrenia
„Psychoza funkcjonalna, charakteryzująca się retrogresją, halucynacjami, urojeniami i ogólnym wycofaniem się z otoczenia”. Schizofrenia jest zaburzeniem, w którym doświadczenia różnią się jakościowo od normalnego funkcjonowania. Jest ona z pewnością ciężką postacią patologii, w której osobowość wydaje się zdezintegrowana, emocje są stępione, a myślenie i spostrzeganie zniekształcone.
Ryzyko zachorowania na schizofrenię w ciągu całego życia wynosi około 1%. Równie często chorują kobiety, jak i mężczyźni. Jest to choroba ludzi młodych – ponad połowa zachorowań rozpoczyna się przed 30. rokiem życia. Mężczyźni zaczynają chorować średnio w nieco młodszym wieku (15–24 roku życia) niż kobiety (25–34 rokiem życia).
Przyczyny
Schizofrenia powstaje w wyniku złożonych interakcji między wieloma czynnikami, a jej przyczyny nie są w pełni poznane. Nie wolno zapominać, że psychoza jest chorobą o niejednoznacznym i indywidualnym przebiegu.
Czynniki biologiczne – schizofrenia nie jest dziedziczna, jednak obecność tej choroby w rodzinie może zwiększyć podatność na jej zachorowanie któregoś z jej członków w przyszłości. Mimo tej podatności muszą wystąpić inne czynniki, które te zaburzenie wyzwolą.
Czynniki środowiskowe – przeżycia wewnętrzne oraz doświadczenia wpływają na rozwój psychiczny człowieka. Znaczące okazują się tutaj cechy osobowości danej jednostki oraz reakcja na stres i na radzenie sobie w momentach kryzysowych. Schizofrenia często ujawnia się, gdy organizm przechodzi zmiany hormonalne i fizyczne.
Chemia mózgu – u schizofreników mogą występować zaburzenia równowagi substancji w mózgu. Osoby te mogą być bardzo wrażliwe lub produkować zbyt duże ilości dopaminy. Jest ona neuroprzekaźnikiem, czyli pomaga komórkom nerwowym wysyłać do siebie informacje. Nierównowaga dopaminy wpływa na sposób reakcji na takie bodźcie jak dźwięki, zapachy i może prowadzić do halucynacji i urojeń.
Odmiany
Osoby chore na schizofrenię mają rożne objawy. Wszystkie natomiast odrzucają obiektywną rzeczywistość, ignorując świadectwo zmysłów. Pojawiają się wówczas halucynacje, nieprawdziwe doznania i błędne przekonania. Istnieje pięć odmian schizofrenii: prosta, ostra, katatoniczna, hebefreniczna i paranoidalna.
Schizofrenia prosta
W tym przypadku mamy do czynienia z niewielką ilością urojeń i halucynacji. Głównym objawem jest wycofanie się z życia społecznego i bliskich związków emocjonalnych oraz brak zainteresowania innymi ludźmi. Obojętność wobec społecznych standardów może być powodem wkroczenia na drogę przestępczości. Osoby te są nad wyraz odporne na ból, niebezpieczeństwo czy wstyd i głód.
Ostra panika schizofreniczna
Występująca panika u pacjentów z tym zaburzeniem często prowadzi do załamań nerwowych. Pacjentom towarzyszą również halucynacje i urojenia oraz ostre ataki psychozy, które trwają krótko, ale przebiegają ostro.
Schizofrenia katatoniczna
Schizofrenik katatoniczny jest przepełniony szaloną agresją i wrogością. Pacjent może przejść w szał, niszczyć z niewiarygodną siłą oraz zabijać w irracjonalnym celu. Potrafi również przez wiele godzin trwać w bezruchu, co można porównać do zachowania zwierzęcia, które zamiera w bezruchu w momencie niebezpieczeństwa. Warto jednak dodać, że ta regresywna forma schizofrenii ma jednocześnie największe szanse całkowitego wyleczenia.
Schizofrenia hebefreniczna
Słowo hebefrenia oznacza „młodzieńczy umysł”. W tym przypadku jest mowa, jeśli mówimy o kimś „zwariowany głupek”. Jej głównymi symptomami są: głupkowatość, urojenia i halucynacje oraz oderwanie emocji od intelektu. Dodatkowo pacjent będzie czynił wiele pozornie bezsensownych min i gestów. Hebefrenik żyje w swoim świecie fantazji. Zwroty retoryczne traktuje dosłownie, a zdaniom nadaje indywidualnego znaczenia. Wycofując się z rzeczywistości, wkracza we własną, która jest sztuczna i dla innych niezrozumiała. I z tego też powodu leczenie jest podwójnie utrudnione.
Schizofrenia paranoidalna
Schizofrenia paranoidalna w porównaniu z wyżej wymienionymi pojawia się w późniejszym wieku i jest najczęściej rozpoznawanym rodzajem schizofrenii. Diagnozuje się ją aż u 65 proc. ogółu chorych. Występuje tu wiele zaburzeń emocji i myślenia. Głównymi symptomami tej odmiany są: urojenia prześladowcze i urojenia wielkościowe, przypominające często intrygi z powieści kryminalnych.Chory jest zawsze nieufny, izoluje się od otoczenia, staje się oziębły emocjonalnie, towarzyszą mu omamy, „głosy”, które komentują jego zachowanie i podpowiadają, a czasami wręcz nakazują, co powinien zrobić.
Leczenie
Głównym problemem, z jakim borykają się specjaliści, jest niezdolność do uznania rzeczywistości przez osoby cierpiące na schizofrenię. Utrudnia to porozumienie z nimi, jakikolwiek kontakt poddaje pod dyskusje, czy słowa, gesty, których używają, mają słownikowe znaczenie. Dużego wysiłku i zaangażowania oraz czasu wymaga pacjent, który ignoruje i niewłaściwie interpretuje słowa terapeuty, bądź też reaguje agresją.
Dziś w szpitalach psychiatrycznych stosuje się różnorodne fizyczne i metodologiczne metody leczenia. Środki uśmierzające uspokajają pacjenta, ale również dają szansę, by organizm odbudował wyczerpane zasoby energii. Narkoza pozwala umysłowi nabrać dystansu do siebie i własnych urazów. Dieta poprawia ogólny stan zdrowia. Terapia gorączką leczy już znaczny procent paretyków, a terapie szokowe chwilowo przełamują urojenia i dysocjacje oraz uczą akceptacji faktów i uczuć. Stosowanie terapii ma w efekcie zmniejszyć objawy psychotyczne oraz poprawić funkcjonowanie pacjentów w życiu codziennym.
Wyobrażenie, że chory psychicznie to szaleniec, który biega z siekierą i szuka kogo by tu zabić, pokutuje w społeczeństwie i ma ono wiele negatywnych konsekwencji. Ludzie zdrowi dystansują się od chorych, w efekcie czego rodzi się stygmatyzacja. Piętno nakładane na tych ludzi jest nie tylko przykre, ale rodzi wiele negatywnych skutków dla samej osoby chorej. Nierzadko jest bardziej bolesne i bardziej brzemienne niż sama hospitalizacja. Ostatnie dziesięć lat poświęcone zmianie mentalności i obyczajowości względem osób chorych na schizofrenię nie przyniosło większych efektów. Przykładem mogą być akcje pod hasłami: Lecz depresję, Schizofrenia. Otwórzcie drzwi czy Odnaleźć siebie. Jednak żyjemy w świecie, gdzie każdego roku śledzimy postęp w rozwoju nauk medycznych, daje nam to jednocześnie nadzieję, że los cierpiących na schizofrenię znacząco się poprawi, a piętno, z jakim muszą się dziś borykać, przejdzie do historii.