Dlaczego mężczyźni kochają piersi?
- Szczegóły
- Utworzono: 28 czerwca 2013
- Marta Obojska
Foto: PatriotPro
Kobiece piersi od wieków zajmują zaszczytne miejsce wśród męskich zainteresowań i konwersacji. Ich wątek nierzadko pojawia się w szeroko pojętej sztuce, magazynach dla mężczyzn, żartach. Czy mężczyzna wobec wyeksponowanego kobiecego biustu może przejść obojętnie, bez choćby przelotnego, ukradkowego spojrzenia?
Naukowcy od lat próbują rozwikłać zagadkę męskiej obsesji na ten temat. Wydaje się, że ku jej rozwiązaniu zbliżyły nas nieco najnowsze badania z zakresu neurologii.
Larry Young, profesor psychiatrii na Emory University, który zajmuje się badaniami nad neurologicznymi podstawami złożonych zachowań społecznych, uważa, że układ nerwowy człowieka ewoluował od czasów starożytnych. Do jego pierwotnych zadań należało między innymi umacnianie więzi w relacjach matka-niemowlę, które zachodziło podczas karmienia piersią. Obecnie używa on tego samego połączenia w mózgu do umocnienia więzi pomiędzy partnerami. W rezultacie powyższych zmian ewolucyjnych mężczyźni, tak jak dzieci, uwielbiają piersi.
Kiedy kobiece sutki są stymulowane podczas karmienia, wydzielany jest w mózgu hormon - oksytocyna, znany jako „hormon miłości”, który pozwala skupić uwagę i uczucia matki na dziecku. Najnowsze badania wykazały jednak, że u ludzi powyższy związek nie jest zarezerwowany tylko i wyłącznie dla relacji matki i jej noworodka.
Według badań Roy Levin z University of Sheffield oraz Cindy Meston z University of Texas, którzy przebadali ponad 150 kobiet, aż 82% z nich doznawało zwiększonego pobudzenia seksualnego przy stymulacji piersi. Prawie 60% prosiło o ich dotykanie. U większości kobiet więc powyższe zabiegi podnoszą pobudzenie seksualne i uruchamiają te same obszary mózgu, jak w przypadku stymulacji łechtaczki czy pochwy. Kiedy partner seksualny dotyka, masuje czy podszczypuje kobiecy biust, powoduje uwolnienie oksytocyny w mózgu kobiety. Zachodzi wtedy ta sama reakcja, która ma miejsce w przypadku opiekowania się noworodkiem. Jednakże w kontekście relacji seksualnych, oksytocyna skupia uwagę kobiety na jej partnerze i wzmacnia pragnienie więzi z nim.
Innymi słowy mężczyźni mogą uczynić się bardziej atrakcyjnymi poprzez stymulację biustu podczas gry wstępnej oraz seksu. Ukierunkowanie mężczyzn ku kobiecym piersiom jest więc wynikiem działania ewolucji. Owe zainteresowanie, pociąg, jest efektem zorganizowania mózgu, które u heteroseksualnych mężczyzn ujawnia się podczas dojrzewania płciowego.
Dlaczego więc powyższa zmiana ewolucyjna dokonała się tylko u ludzi, nie zaś u pozostałych karmiących piersią ssaków? Young jest zdania, że stoi za tym monogamiczność związków ludzkich, podczas gdy u 97% ssaków ona nie występuje. Po drugie, może mieć również związek z faktem wyprostowanej postawy ludzkiej oraz umożliwionego odbywania stosunku „twarzą w twarz”, co prowadzi do zwiększonej możliwości stymulacji sutków podczas seksu. U monogamicznych nornic podczas odbywanego stosunku sutki skierowane są ku ziemi, gdyż ich partner znajduje się za ich plecami. Możliwe, że natura naszej seksualności dała nam większe możliwości dostępu do piersi.
Według Younga, konkurencyjne teorie dotyczącej męskiej fiksacji na temat kobiecych piersi nie wytrzymują próby kolejnych badań i analiz. Argumenty przemawiające za tym, że mężczyźni mają skłonność do wybierania kobiet, których piersi zostały bogato obdarzone przez naturę, z racji tego, że będą stanowiły one lepsze źródło pokarmu dla niemowląt, stoi w sprzeczności do tezy mówiącej o tym, że męskie nasienie „jest tanie” w porównaniu do żeńskich jajeczek, a mężczyźni nie muszą być wybredni.
Antropolog Fran Mascia-Lees z Rutgers University, który obszernie opisał ewolucyjną rolę piersi, komentuje teorię Younga: nie wszystkich mężczyzn pociągają kobiece piersi. Zawsze kiedy biolodzy ewolucyjni proponują uniwersalne powody zachowań i emocji, ważnym jest zadanie pytania: co na to różnice kulturowe? Mascia-Lees pisze, że w niektórych kulturach afrykańskich kobiety nie zakrywają swoich piersi, mężczyźni zaś wydają się nie być nimi zainteresowani. Piersi nie są dla nich podniecające. Young dodaje, że nie oznacza to jednak, że masowanie i stymulacja piersi nie jest częścią gry wstępnej w tych kulturach. Dotychczas nie powstało jednak zbyt wiele badań dotyczących stymulacji piersi podczas gry wstępnej w kontekście antropologicznym.
Szczegółowe omówienie teorii o zamiłowaniu do piersi i innych neurologicznych aspektach ludzkiej seksualności można znaleźć w nowej książce Younga „Chemia między nami. Miłość, seks i naukowe podstawy przyciągania”(współautor Alexandr Brian).
Więcej na temat działania oksytocyny według Younga można znaleźć tutaj:
Komentarze
Więc nie wiem przez kogo kreowany jest ten stereotyp dużego biustu :)