Silna wola nie tylko dla orłów
- Szczegóły
- Utworzono: 21 października 2014
- dr Jarosław Kulbat
Silna wola, którą kojarzymy z determinacją w dążeniu do celów, jest istotnym czynnikiem, który może wpływać zarówno na produktywność pracowników, jak i na poczucie szczęścia. Jeśli chcesz odnosić sukcesy, silna wola może okazać się ważniejsza niż twoja wysoka samoocena. Gdy silna wola nie wystarcza, porażki w dążeniu do upragnionych celów mogą stać się przyczyną obniżenia samooceny czy nastroju, którym czasem towarzyszy apatia czy poczucie niespełnienia.
Przypomnij sobie chwilę, w której próbowałeś się skupić na bardzo nudnym albo trudnym zadaniu. Chodzi mi o ten moment, w którym twoja uwaga systematycznie wymyka się kontroli, tak jakby nie była twoja. Nie masz pojęcia, jak ją odzyskać, a bez niej nie uda ci się skończyć zadania. Wszyscy czasami czujemy się w ten sposób. Jednak nawet w takich chwilach, gdy masz poczucie, że próbujesz zapanować nad czymś, co cię przerasta, możesz zebrać się w sobie, skoncentrować i podjąć działania. To, co musisz zrobić, to po prostu wykorzystać swoją silną wolę. Jednak żeby to zrobić, musisz wiedzieć, czym jest silna wola, skąd się bierze i jak z niej korzystać.
Czym jest silna wola?
Najkrócej rzecz ujmując, silna wola daje ludziom energię i determinację do przezwyciężania trudności, jakie pojawiają się na drodze do celu. Silna wola to zdolność do trwania w działaniu pomimo napotykanych trudności i siła pozwalająca przezwyciężyć stres czy wątpliwości, które zazwyczaj wystarczają do tego, żeby porzucić dążenie do celów, które są dla człowieka ważne. I w tym sensie psychologiczna definicja silnej woli jest zgodna z potocznym przekonaniem na temat tego, czym silna wola jest. I tu podobieństwa się kończą.
Na przykład, już niezgodnie z wiedzą potoczną, silna wola najprawdopodobniej nie jest wrodzoną cechą, z którą człowiek się rodzi albo nie. Prawdopodobnie nie ma genu silnej woli, choć pewne zdolności czy umiejętności, poprzez które silna wola realizuje się w codziennym życiu, jak kontrola impulsów czy samokontrola, są w pewnym stopniu dziedziczne. Wiele natomiast wskazuje na to, że silna wola jest odzwierciedleniem złożonej relacji pomiędzy ciałem człowieka a jego umysłem. Widać to wyraźnie wtedy, gdy silna wola zaczyna podlegać ograniczeniom natury biologicznej, które zaczynają się pojawiać, gdy nasze ciało nie funkcjonuje optymalnie w konsekwencji stresu, zmęczenia czy kiepskiej diety. Jednocześnie nie ulega wątpliwości, że silna wola pozostaje pod wyraźnym wpływem pewnych procesów umysłowych, takich jak sprawowanie kontroli, która zasoby silnej woli wyczerpuje, czy subiektywne przekonania odnośnie tego, czym silna wola w istocie jest. Ale o tym za chwilę.
Kwestia ciała i umysłu: dlaczego stres ogranicza silną wolę?
Silna wola, podobnie jak stres, jest reakcją organizmu i umysłu na pewne szczególne okoliczności, w których człowiek się znalazł. W przypadku silnej woli reakcja, o której mówimy, pojawia się w warunkach wewnętrznego konfliktu, jakiego człowiek doświadcza wtedy, gdy chce zrobić coś, czego robić nie powinien, albo wie, że coś zrobić powinien, a tego nie robi. Manifestacja silnej woli przyjmuje wtedy postać procesów, które mają za zadanie oparcie się pokusie czy przezwyciężenie autodestrukcyjnych impulsów.
Powiązanie silnej woli z biologicznym aspektem funkcjonowania naszego organizmu widać szczególnie wyraźnie w przypadku ograniczeń silnej woli spowodowanych stresem, niewyspaniem czy specyficzną dietą. Stres wpływa na funkcjonowanie naszego organizmu w sposób, który na podstawowym fizjologicznym poziomie jest niezgodny z wymaganiami, które muszą być spełnione w warunkach sprawowania kontroli. Podstawowym dążeniem w warunkach stresu jest unikanie stresora, co w praktyce oznacza, że priorytetowego znaczenia nabierają krótkoterminowe cele i ich natychmiastowe skutki. Nastawienie tego rodzaju pozostaje w fundamentalnej sprzeczności z wymaganym w przypadku silnej woli nastawieniu na przyszłe, nierzadko odległe cele, do których chcemy dążyć pomimo trudności. Nie bez znaczenia jest także i to, że reakcja organizmu na stres prowadzi do aktywizacji tych obszarów mózgu i ciała, które mogą zostać wykorzystane do walki ze źródłem stresu lub ucieczki przed nim. Aktywizacja tych obszarów w naturalny sposób pozbawia więc energii te obszary mózgu, które są zaangażowane w podejmowanie racjonalnych, przemyślanych decyzji, koniecznych do sprawowania kontroli nad swoim zachowaniem. Silna wola w warunkach stresu schodzi na plan dalszy.
Kiedy pojawia się silna wola?
Zaproponowany przez Waltera Mischela paradygmat badania odroczonej (w czasie) gratyfikacji, powszechnie znany jako „test łakoci” (Mischel, Shoda i Rodriguez, 1989), stanowi wymowną demonstrację znaczenia siły woli w dążeniu do ambitnych celów. W teście łakoci małemu dziecku proponuje się zjedzenie czegoś pysznego, np. słodkiej pianki. Następnie dziecko staje przed dylematem: jeśli zaczeka ze zjedzeniem porcji przysmaku na powrót badacza, dostanie wtedy do zjedzenia jeszcze jedną porcję łakoci. Może oczywiście zjeść słodką piankę od razu, ale wtedy nie dostanie dodatkowej. Dziecko zazwyczaj akceptuje warunki eksperymentatora, ten wychodzi z pokoju i zaczyna się oczekiwanie na jego powrót. Wkrótce jednak oczekiwanie na przyjemności staje się trudne do zniesienia, pojawia się frustracja i pokusy związane z natychmiastową gratyfikacją. Na 4-minutowym filmie, który można zobaczyć poniżej, przedstawiono próbki zachowania grupy dzieci, które wzięły udział w teście łakoci.
Ta prosta procedura pozwala zaobserwować techniki samoregulacji wykorzystywane przez dzieci w kontrolowaniu impulsów oraz wytrwałości w oczekiwaniu na obiecaną nagrodę. Po prostu silna wola w warunkach pokusy. Wybór pomiędzy czekaniem na dwie pianki a otrzymaniem jednej bez zwłoki wywołuje u dzieci konflikt, będący dobrą analogią dylematów, jakim muszą w swoim życiu sprostać ludzie dorośli. Wykorzystując test łakoci, można badać procesy leżące u podstaw podejmowania decyzji w warunkach dylematu i trwania przy tych wyborach. Wyniki badań realizowanych w tym paradygmacie wskazują na dość spore zróżnicowanie indywidualne umiejętności samoregulacji czy motywacji do odraczania gratyfikacji. Czas opierania się pokusie zjedzenia jednej pianki (w oczekiwaniu na powrót eksperymentatora z drugą pianką) jest dość precyzyjnym predyktorem stosunku do ważnych życiowych decyzji czy sukcesów akademickich i życiowych wiele lat później, gdy dzieci biorące udział w badaniach stawały się dorosłymi ludźmi.
Ile mamy silnej woli?
Trudno odpowiedzieć na tak postawione pytanie. Po pierwsze, jeden z najczęściej replikowanych efektów w badaniach nad silną wolą dotyczy wyczerpywania się jej zasobów w konsekwencji jej używania. Co może oznaczać, że zasoby silnej woli są ograniczone. Co ciekawe, zjawisko wyczerpywania się silnej woli występuje nawet wtedy, gdy kolejne zadania wymagające samokontroli nie są ze sobą powiązane i polegają na czymś zupełnie innym. W praktyce nie ma zatem szczególnego znaczenia, czy próbujemy kontrolować nasze emocje, myśli czy zachowania. Każda sekunda sprawowania kontroli uszczupla zasoby silnej woli, które pozostały nam do dyspozycji. Może to oznaczać, że ilość zasobów silnej woli systematycznie spada w ciągu dnia, wraz z pojawianiem się sytuacji, w których eksploatujemy ograniczone zasoby naszej silnej woli.
Wysiłkowy model samokontroli: optymistyczna koncepcja silnej woli
W tym roku mija 25 lat od opublikowania wyników badań, w których Roy Baumeister wraz z zespołem (Baumeister, Bratlavsky, Muraven, & Tice, 1998) zademonstrowali, że samoregulacja wymaga zasobów, których ilość jest ograniczona. Zatem podejmowanie działań, które wymagają samokontroli, obniża szanse na wykonanie kolejnych zadań, gdy także będą wymagały samokontroli. Wysiłkowy model samokontroli doczekał się od tego czasu wielu empirycznych weryfikacji w różnych aspektach funkcjonowania psychologicznego, takich jak autoprezentacja, reakcja na prowokację, przetwarzanie informacji czy osiągnięcia intelektualne.
Roy Baumeister zaproponował wykorzystanie w rozważaniach dotyczących silnej woli metafory mięśnia, w której samokontrola, podobnie jak mięsień, ulega zmęczeniu czy osłabieniu w konsekwencji jej używania. Traktowanie silnej woli jak mięśnia pozwala lepiej zrozumieć mechanizmy związane z jej codziennym wykorzystaniem. Po pierwsze, podobnie jak w przypadku mięśni, silną wolę można trenować, przy czym celem tego treningu jest zwiększenie ilości zasobów silnej woli, jaki człowiek ma do dyspozycji, ale także zarządzanie ograniczonymi zasobami silnej woli w konkretnych sytuacjach.
Myślenie o silnej woli jak o mięśniu pozwala dostrzec możliwości jej kształtowania i optymalnego wykorzystania. Silną wolę można rozwijać, zwiększać jej siłę, oszczędzać, utrzymywać w gotowości. Korzystanie z silnej woli wymaga wiedzy o tym, czym silna wola jest, skąd się bierze, jak działa i ile jej mamy do dyspozycji. Dla wielu ludzi silna wola to cecha, z którą trzeba się urodzić, wyniki badań natomiast wskazują na to, że w sporym zakresie silną wolę człowiek może kształtować. Każdy człowiek. Jak wytrenować silną wolę? O tym piszę w innym wpisie.
Do czytania (pdf – link do artykułu):
Muraven, M., & Baumeister, R. F. (2000). Self-Regulation and Depletion of Limited Resources: Does Self-Control Resemble a Muscle?. Psychological Bulletin, 126(2), 247-259.[pdf]
Mischel, W., Shoda, Y., & Rodriguez, M. L. (1989). Delay of Gratification in Children. Science, 244, 933-938. [pdf]