Seksi dym
- Szczegóły
- Utworzono: 12 czerwca 2014
- Katarzyna Sanna
Czemu palimy, skoro wiemy, że jest to dla nas szkodliwe? Być może do sięgnięcia po papierosa skłania nas nie tylko głód nikotynowy, ale również chęć budowania odpowiedniego wizerunku?
Palenie szkodzi i to oczywisty truizm. Prawdą jest również, że pomimo wiedzy o morderczym działaniu papierosów na zdrowie, palimy chętnie i dużo. Nic nie pomagają zakazy, kampanie z czarnymi jak smoła płucami. W dzień bez papierosa obowiązkowo trzeba spalić przynajmniej jednego (albo jedną paczkę dla buntowników, którzy z takich dni sobie nic nie robią). Na argument „od tego można zachorować na raka płuc” pada odpowiedź, że przecież na coś trzeba umrzeć, albo że kuzyn wujka cioci palił dwie paczki dziennie i żył 80 lat.
Szacuje się, że w Polsce pali co trzeci mężczyzna i co czwarta kobieta. Szczególnie niepokojące jest, że wielu młodych ludzi, a nawet nastolatków zaczyna palić. Jedną z przyczyn może być chęć łamania barier, dostosowania się do grupy rówieśniczej, manifestacji swojej dorosłości albo chęci zaimponowania. Jest również wysoce prawdopodobne, że czynnikiem zachęcającym do rozpoczęcia palenia jest przekonanie, że paląc papierosy, stajemy się bardziej atrakcyjni. Osoby, którą palą, mogą być mylnie spostrzegane przez otoczenie jako buntownicy, osoby odważne i chętnie podejmujące ryzyko. Dowiedziono, że zarówno mężczyźni, jak i kobiety chcą mieć za partnerów lub przyjaciół właśnie takie osoby. Co ciekawe, dla kobiet im partner wydaje się bardziej w typie Jamesa Deana, tym bardziej jest on atrakcyjny. Z ewolucyjnego punktu widzenia nasi przodkowie, którzy wydawali się bardziej niebezpieczni, mogli albo gwarantować lepszy status społeczny, albo pulę genetyczną. Nic więc dziwnego, że dzisiejsze kobiety czują niepohamowany pociąg do buntowników, łajdaków, mężczyzn „na krawędzi”.
Palenie może kojarzyć się z obrazem kogoś twardego, niezależnego, odważnego, bezkompromisowego, oryginalnego, tajemniczego, niedostępnego. Wszystkie te cechy wzbudzają z pewnością zainteresowanie wśród kobiet. Czy zatem jedną z przyczyn, dla której mężczyźni decydują się sięgnąć po papierosa, jest potrzeba autoprezentacji? Czy kobiety rzeczywiście spostrzegają palących jako bardziej atrakcyjnych? I wreszcie czy palacz to dobry materiał na partnera długoterminowego?
Anna Czarna oraz Andrzej Szmajke podjęli się próby odpowiedzenia na to pytanie. W przeprowadzonym przez nich badaniu wzięło udział 396 ochotników obu płci - palących, jak i niepalących. Badani wypełnili ankietę on-line.
Wyniki badań wskazują, że palacze wierzą, że mężczyźni dzięki paleniu stają się bardziej seksowni, sprawiają wrażenie silnych oraz wzbudzających respekt. Takie przekonania są związane z płcią: palące Polki uważają, że palenie zwiększa atrakcyjność mężczyzn, podkreśla typowo męskie cechy jak pewność siebie, przywództwo, popularność wśród kobiet. Mężczyźni uważają natomiast, że dzięki paleniu wydają się kobietom silniejsi. Wśród osób niepalących panuje natomiast przekonanie, że palący mężczyźni charakteryzują się niską samokontrolą. Mężczyźni i kobiety generalnie uważają, że palacze nie rokują jako dobrzy długoterminowi partnerzy albo mężowie. Trochę inaczej wygląda to z perspektywy związków krótkotrwałych. Dla kobiet palących palenie u mężczyzny podnosi jego atrakcyjność, natomiast dla niepalących obniżało.
Wygląda na to, że męscy palacze są bardziej atrakcyjni tylko dla palących kobiet. To całkiem pokaźna grupa, pomimo że według statystyk ilość palących mężczyzn spada, natomiast kobiet niezmiennie pozostaje na tym samym poziomie.
Artykuł ukazał się w: Studia Psychologiczne
Komentarze