Moralna niemoralność
- Szczegóły
- Utworzono: 03 kwietnia 2013
- Katarzyna Maruszewska
Zastanawialiście się kiedyś nad niemoralnym postępowaniem bohaterów swoich seriali telewizyjnych? Okazuje się, że nie musimy darzyć sympatią postaci, by przymknąć oko i wybaczyć jej nieetyczne postępowanie. Wystarczy tylko, że bohater ma dobre uzasadnienie swojego haniebnego uczynku. Czy w prawdziwym życiu również jesteśmy tacy pobłażliwi?
Badacze z University of Colorado zadali sobie pytanie: dlaczego ludzie dopingują telewizyjnych bohaterów, nawet pomimo podejmowanych przez nich nieetycznych decyzji? Okazało się, że ludzie są bardziej skłonni do nie oceniania czegoś w kategoriach moralności, wtedy gdy występuje usprawiedliwienie tego czynu. Ważne jednak jest to, że uzasadnienie niemoralnych czynów musi mieć podłoże bardziej bezinteresowne niż egoistyczne.
W badaniach udział wzięło ponad 120 uczestników. Badani czytali różne historie, w których bohaterowie postępowali według tego samego schematu: popełniali nieetyczny czyn, który był racjonalnie uzasadniony. Efekt był jednakowy: ocena bohaterów była pozytywna. Od razu nasuwa mi się postać Robin Hooda, który skradzione łupy rozdzielał wśród najuboższych. Większość z nas uznaje go za bohatera, nie złodzieja.
Według dr Mai K. Krakowiak, nasza ocena osoby bazuje przede wszystkim na intencjach, a w mniejszym stopniu na wyniku i rezultacie działań. Jednak nasza tolerancja dla niemoralności prawdopodobnie większa jest w świecie rozrywkowym, niż jest w rzeczywistości. Możliwe, że postrzeganie świata rozrywkowego rządzi się innymi prawami. W końcu seriale i programy telewizyjne oglądamy dla przyjemności.
Badania te mogą pomóc wyjaśnić, dlaczego postacie z seriali takich jak: Breaking Bad i Dexter mogą łamać prawo, a publiczność entuzjastycznie zasiada co tydzień przed telewizorami. Widzowie wyłączą ocenianie np. w przypadku głównego bohatera „Breaking Bad”, który sprzedaje narkotyki, ponieważ robi to w celu zapewnienia swojej rodzinie opieki.
Badania zostały opublikowane w marcowym numerze Mass Communication and Society.