Unieruchomieni w sieci
- Szczegóły
- Utworzono: 27 września 2012
- Katarzyna Maruszewska
Badacze z Uniwersytetu Ulster donoszą, że przesiadywanie na portalach społecznościowych jest coraz bardziej kosztowne. Płacimy przede wszystkim czasem, pozbawiając się różnorodnych aktywności. Wyniki badań zaprezentowano na dorocznej konferencji Brytyjskiego Towarzystwa Psychologicznego w Zakładzie Psychologii Zdrowia w Liverpoolu.
Przy pomocy ankiet zbadano około 350 studentów; zmierzono ich aktywność w wirtualnej sieci oraz aktywność fizyczną w realu.
Wyniki wykazały, że zdecydowana większość studentów używa serwisów społecznościowych, takich jak Facebook i Twitter, spędzając na nich średnio jedną godzinę dziennie. W kwestionariuszach dotyczących aktywności fizycznej nieco ponad połowa studentów została sklasyfikowana jako umiarkowanie aktywna. Studenci wysoko aktywni, czyli spędzający czas na codziennej aktywności fizycznej, byli w zdecydowanej mniejszości i stanowili jedynie 12 procent. W wyniku analizy naukowcy odkryli, że ilość czasu spędzanego na serwisach społecznościowych była ujemnie skorelowana z poziomem czasu spędzanym na aktywności fizycznej .
Prowadzący badania dr Cousins stwierdził, że czas jest zasobem ograniczonym, a więc ten spędzony w sieci musi odbywać się kosztem innych działań, a aktywność fizyczna może być jednym z nich. Wyniki badań są intrygujące, ale nie można jeszcze jednoznacznie wykazać, że sieć społecznościowa powoduje niższy poziom aktywności fizycznej. Potrzeba jest większej ilości badań, aby sprawdzić, czy tak naprawdę diabeł tkwi w portalu społecznościowym.
Komentarze