Pozytywna psychologia porażki - recenzja
- Szczegóły
- Utworzono: 23 sierpnia 2013
- Katarzyna Maruszewska
„Nie jest zwycięzcą ten, co zwyciężył, jeżeli zwyciężony nie uznał swej klęski”
Jawne mówienie o porażce jest obciążone społecznym tabu. W kulturze zachodniej doświadczanie porażki ukrywane jest często za nic nie znaczącym uśmiechem. W Polsce porażka jest tematem wstydliwym, nienadającym się do konwersacji. Podejście Polaków może dziwić, jeśli weźmie się pod uwagę powszechną skłonność do narzekania. Krytykujemy jednak innych, rozmawiamy o cudzych porażkach, rzadko o własnych.
W literaturze psychologicznej niepowodzeniom poświęca się zdecydowanie mniej miejsca niż problematyce osiągnięć. Wziąć porażkę pod lupę, to nic innego, jak uważniej przyjrzeć się naszemu zachowaniu. Niepowodzenie, jak i sukces, są rezultatem naszych dążeń. Samo doświadczenie porażki przypomina nam, że raz się wygrywa, a raz przegrywa.
Autor w sposób bezkompromisowy rozkłada na czynniki problematykę porażki, przygląda się, jak traktowana jest porażka w społeczeństwach osiągnięć oraz podejmuje rozprawę na temat akceptacji i spożytkowania porażki.
Książka w wartościowy sposób przybliża nam to niewygodne zagadnienie. Życie bez porażki byłoby niemożliwe. Usensownienie porażki jest niezwykle potrzebne w czasach, w których wszyscy są nastawieni na sukces. Niepowodzenie jest nieodłącznym elementem rozwoju, budowaniu własnej wartości i osiąganiu celów. To właśnie dzięki porażkom jesteśmy w stanie zweryfikować nasze działania, jesteśmy gotowi do refleksji, by w końcu… wycisnąć cytrynę i zrobić lemoniadę.