Menu
Warning >>> there is no article with id = 625

Jak osiągnąć sukces?

Czy sukces zależy od nas samych, od innych, od okoliczności?

Warto przyjrzeć się temu, jak my sami oceniamy sukces, komu i czemu go przypisujemy. Jak go odbieramy. Często inaczej spostrzegamy własne sukcesy, a inaczej oceniamy osiągnięcia innych ludzi.

  • Swoje sukcesy tłumaczymy czynnikami wewnętrznymi.
    Własne sukcesy przypisujemy swoim wewnętrznym zdolnościom, osobowości lub posiadanym umiejętnościom np.: „Mam do tego zdolności”, „Umiem to robić”, „Jestem kompetentny”, „Jestem wytrwały w dążeniu do celu”. Natomiast swoje porażki chętniej przypisujemy czynnikom zewnętrznym: „podwinęła mi się noga”, „los mi nie sprzyja”
  • Sukcesy innych przypisujemy natomiast czynnikom zewnętrznym.
    Sukcesy innych bardzo chętnie spostrzegamy jako dobroczynny wpływ czynników zewnętrznych: „Ale mu się udało”, „Ten to miał fart” „To przez znajomości”. Ich porażki natomiast przypisujemy wpływowi czynników wewnętrznych: „on to nic nie umie”, „jest nerwowy i dlatego przegrał przetarg”, „jemu zawsze nic nie wychodzi” „to nieudacznik”.

Sukces to szczęście czy ciężka praca?

Nie ma pechowców i szczęściarzy z urodzenia.

To jacy jesteśmy zależy od nas samych. Jesteśmy tym, co o sobie myślimy. Wszystko czym jesteśmy wynika z naszych myśli. Naszymi myślami tworzymy świat.
Budda

stairwayJeśli więc wierzymy, że sukces to szczęście, które jest dane innym a nie nam, to nie robimy nic w kierunku osiągnięcia naszych celów. Stajemy się biernymi obserwatorami, płyniemy „niesieni” prądem życia.

A przecież to od nas samych, od naszej ciężkiej pracy zależy czy nam się uda. To my jesteśmy kreatorami naszych sukcesów. Nie tylko doświadczamy rzeczywistości, ale równocześnie ją tworzymy! Każdy z nas powinien tworzyć swoją własną, indywidualną paletę sukcesów np.: osobistych, zawodowych, towarzyskich, społecznych.

Jeden z nas osiągnie sukces jako słynny dziennikarz, inny jako piekarz, jeszcze ktoś inny jako wspaniały organizator wyjazdów, doskonały ogrodnik itd. Nasz wachlarz możliwości jest naprawdę ogromny! Znajdźmy to, co nas interesuje, skoncentrujmy się na czymś, co uwielbiamy i potrafimy robić. Jeśli kocham to co robię, wówczas moja praca przestaje być przykrym obowiązkiem.

Sukces zdobywa się małymi kroczkami, uparcie, powoli, do celu. Ciężka praca oraz nie zrażanie się niepowodzeniami to najlepsza droga do osiągnięcia satysfakcjonujących rezultatów.

Co zrobić by odnaleźć swoją drogę do sukcesu?

Pomyśl o swoim marzeniu i o tym, co jest potrzebne, by je urzeczywistnić. Ustal plan działania. Znajdź ludzi podobnych, kogoś równie podekscytowanego, wierzącego w sukces tak jak Ty. Zaproponuj im, by pracowali z tobą. Połączcie swoje siły, niezależnie od tego, jak są małe, i urzeczywistnijcie swoje marzenia. „Prawdziwe szczęście jest kwestią wysiłku, odwagi i pracy”.

Czym jest satysfakcja z sukcesu?

Miarą sukcesu jest nasze wewnętrzne poczucie, że osiągnęliśmy to, co sobie zaplanowaliśmy oraz poczucie nie skrzywdzenia nikogo po drodze. Jeśli na swojej drodze do sukcesu będziemy szanować siebie i innych, bez arogancji i „wywyższania się” zdobywać nasze kolejne cele, to nasza satysfakcja będzie pełniejsza.

Jeśli będziemy zajęci tylko osiąganiem zewnętrznego sukcesu, medialnego, głośnego, spektakularnego to szybko wpadniemy w dumę i samo-zachwyt. Jeśli zaczniemy innych traktować z pogardą, dystansem, lekceważeniem to takim zachowaniem zrazimy innych do siebie i sami wobec siebie nie będziemy czuć się fair. Kluczem do pełnej satysfakcji jest radość i spokój wewnętrzny. Warto w życiu jest kierować się podstawowymi ludzkimi wartościami w myśl zasady „szanuj siebie i innych”.

{rdaddphp file=moje_php/autorzy/ikielczyk.html}

Komentarze  

Remigiusz
# Remigiusz 2009-10-20 10:22
Niesamowity artykul. Czuje jak napelnia mnie energia. Pomaga mi naprostowac i ujac w "ramy" moje wlasne przemyslenia. Rowniez jako osoba z kryzysami psychicznymi czytajac ten artykul poczulem sie spokojniejszy duchowo.
Odpowiedz
Tomek
# Tomek 2009-10-20 23:38
Remigiusz - wiec lepiej zacznij działać - uwierz mi, że wystarczą 2 dni telewizji i słuchania narzekających ludzi na ulicy, a cała energia sie rozpłynie - ustal co chcesz osiągnąć, zaplanuj co musisz zrobić, jakie umiejetności posiąść i działaj wg planu !!!! jak bedziesz miał kryzys wiary w to co robisz to działaj dalej i trzymaj sie planu!!!! "Nie myśl, działaj" - Kamil Cebulski
pozdrawiam
Odpowiedz

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież

Tagi


Powered by Easytagcloud v2.1

Newsletter

Bądź na bieżąco!

Znajdź nas na Facebooku