Biopolityka a psychologia społeczna
- Szczegóły
- Utworzono: 06 września 2006
- Bartosz Orlicz
Agresja to kolejny „konik” psychologii społecznej. Wyuczona czy wrodzona - nie ma znaczenia - ona wciąż jest. Wrodzona - tym gorzej. Lecz to pozostawiamy biologom, genetykom.
Pytanie tylko - czy jest agresja mniejsza lub większa? Karanie w czasach średniowiecza było w rękach nie tylko sądu, lecz i kata. Kat miał karać, karał w niezrozumiały po dziś dzień sposób, na który słów po prostu brak.
Agresja jako kara za przejaw agresji (Foucault, 1993). Autor cytuje także Jacourta: „Rozmiary wyobraźni ludzkiej, kiedy chodzi o barbarzyństwo i okrucieństwo, są zjawiskiem zupełnie niepojętym” (str. 40).
W obrębie instytucji karnych Foucault wskazuje na to, iż tam właśnie przejawia się ujarzmianie ciała za pomocą środków przemocy, ideologii, lecz także za pomocą subtelnych technik opartych na wiedzy o ciele - cała technologia polityczna ciała (Foucault, 1993).
Technologią tą jest kara śmierci. Kara na ciele nie tylko fizycznym, lecz także społecznym. Agresja jak dotąd jednak nie straciła swojej atrakcyjności, jest wciąż modna.
Osobiście uważam, że praktycznie każda teoria określona przez ramy psychologii społecznej może mieć związek, czy raczej ma związek z biopolitką - foucaultowską „polityką ciała”.
Biopolityka nie jest ani psychoanalizą, choć wpływa na świadomość za pomocą dominujących dyskursów, ani też behawioryzmem, choć wzmocnienia nie są jej obce. Biopolityka jednak nie posiada własnej teorii, standaryzowanej, istnieje jako proces.
Wojciszke (2004) opisuje najważniejsze perspektywy teoretyzowania w psychologii społecznej: poznawczą, motywacyjną, teorię uczenia się, kulturową oraz ewolucjonistyczną.
Ja pojmuję jednak psychologię społeczną z perspektywy biopolitycznej, gdyż uważam, że perspektywy wyżej wymienione nie powinny być rozłączne, lecz jedna drugą implikowały i z drugiej się wyprowadzały.
Biopolityka, choć jeszcze słabo znane pojęcie charakterystyki ponowoczesności (postmodernizmu), zawiera w sobie więcej, niż perspektywy, o których tutaj piszę.
Jest (moim zdaniem) psychologią społeczną, z której wychodzi nasza współczesna - psychologia społeczna (i inne). Warto się nad tym zastanowić szukając twardej podstawy, nieruchomego, stabilnego podłoża dla psychologii.