Przestępczość małoletnich jako problem społeczny
- Szczegóły
- Utworzono: 10 czerwca 2014
- Aleksandra Dymanus - Gaudyn
Pojęcie przestępczości nieletnich
Podejmując rozważania w zakresie problemu przestępczości nieletnich, należy z pewnością przybliżyć i scharakteryzować samo pojęcie. Mimo iż jest to pojęcie prawne i kryminologiczne stosowane na całym świecie, nie jest ono jednoznaczne.
Niejednoznaczność ta wynika z różnych kryteriów określania podstawowych cech tego pojęcia, tzn. granicy wieku osoby, którą określa się jako „nieletni”, oraz katalogu czynów i zachowań uważanych za przestępstwo. Między poszczególnymi krajami zachodzą różnice tak w określaniu rozpiętości wieku (dolnej i górnej granicy), jak i rejestru czynów uznanych za karalne w tym okresie życia (Brunon Hołyst, 2005).
Tak więc określenie „przestępczość nieletnich” wymaga wyjaśnienia, a szczególnie istnieje potrzeba opisania sytuacji i zdarzeń, które kwalifikują się do użycia w odniesieniu do nich tego terminu. Szczególnie ważne jest doprecyzowanie omawianego określenia, gdyż w Polsce bardzo często przestępczość nieletnich mylona jest z przestępczością dorosłych, co ponadto sugeruje, że „określone zachowania nieletnich wymagają takiej samej reakcji ze strony sformalizowanych agend kontroli społecznej jak przestępczość dorosłych” (Ibidem, 2005). Równie często zachowania nieletnich traktowane są ogólnie, bez uszczegółowiania ich kwalifikacji i konsekwencji prawnych. W życiu codziennym często różnorodne zachowania młodych ludzi, sprzeczne z obowiązującymi normami prawnymi i moralnymi określane są jako przestępcze. Dlatego też kwestia terminologii wymaga szczególnej uwagi. Obok terminu przestępczość należy zwrócić uwagę również na określenia: demoralizacja, czyn karalny, które najczęściej pojawiają się w kontekście niewłaściwych zachowań młodych ludzi. Najbardziej reprezentatywnym źródłem tych określeń jest Kodeks Karny, Ustawa o postępowaniu w sprawach nieletnich, a także pozycje kryminologiczne i prawne (Igor Andrejew, 1986).
Określenie zachowań demoralizacyjnych
Z postępowaniem przestępczym młodych ludzi wiążą się zachowania demoralizacyjne. Demoralizacja to szereg czynów, w których jednostka społeczna zarzuca ogólnie przyjęte wartości moralne, najczęściej okazywane w drodze przestępstwa. Demoralizację, zwaną również degrengoladą, stwierdza się poprzez niechęć i negatywną postawę wobec społeczeństwa grupy rówieśniczej, roli uczestnika zabawy, młodocianego obywatela czy po prostu jako nieletniego syna bądź córki. Demoralizacja to „…naruszenie zasad współżycia społecznego, popełnienie czynu zabronionego, systematyczne uchylanie się od obowiązku szkolnego lub kształcenia zawodowego, używanie alkoholu lub innych środków w celu wprowadzenia się w stan odurzenia, uprawianie nierządu, włóczęgostwo, udział w grupach przestępczych...” (Art. 4§1, Ustawa o postępowaniu w sprawach nieletnich, (26 października 1982 - Dz. U. 1982, nr 35 poz. 228)). W definicjach zawierających symptomy demoralizacji znajdujemy, iż demoralizacja to „stan lub proces polegający na przejawianiu przez nieletniego negatywnych zachowań, a w szczególności:
-naruszanie zasad współżycia społecznego,
-popełnienie czynu zabronionego,
-systematyczne uchylanie się od obowiązku szkolnego lub kształcenia zawodowego,
-używanie alkoholu lub innych środków w celu wprowadzenia się w stan odurzenia,
-uprawianie nierządu, włóczęgostwo,
-udział w grupach przestępczych,
-inne zachowanie naruszające przyjęte normy prawne i społeczne” (§2 Zarządzenie nr 590 KGP z dnia 24 października 2003 roku).
Jeden ze znawców tematu, Albert Cohen, pisząc o przestępczości małoletnich, stwierdził, że „przestępca to chłopak - łobuz”, co jest dowodem na to, że przez szereg kolejnych lat w społeczeństwie panowało przekonanie, iż przestępczość jest zachowaniem przypisywanym populacji męskiej. Od kilku lat można zauważyć, że coraz więcej dziewcząt wkracza na drogę przestępczości. Ich udział w różnego typu grupach młodzieżowych o charakterze przestępczym wzrósł diametralnie. Dziewczęta już dawno przestały pełnić tylko i wyłącznie rolę dziewczyn małoletnich i dorosłych przestępców bądź przynęty. Ze statystyk wynika jasno, że dziewczęta popadające w konflikt z prawem są nie mniej brutalne niż chłopcy. Prostytucja i drobne kradzieże już dawno temu przestały być oznakami ich demoralizacji i nieprzystosowania społecznego. Nie tylko kradną i włamują się do mieszkań i samochodów, lecz także są odpowiedzialne za czyny karalne przeciwko życiu i zdrowiu, do których zaliczają się uszkodzenie ciała, pobicia, gwałty i zabójstwa. Nikogo nie dziwi już także widok nastolatki z papierosem lub puszką piwa w dłoni. Przestępczość małoletnich dziewcząt przybiera formę coraz bardziej brutalnych, nasyconych wrogością i agresją czynów. Co ciekawe, dziewczęta stają na czele grup przestępczych i odpowiadają za realizację działań od samego początku do końca. W grupach nazywane są laskami, kociakami albo po prostu kobietami. Najwyższą pozycję wśród nich zajmuje zawsze dziewczyna przywódcy, która z reguły wie wszystko o pozostałych członkach grupy i relacjach panujących między nimi. Wiele z nich jest swego rodzaju żywymi maskotkami, których zadaniem jest tylko i wyłącznie dbanie o ładny wygląd, by chłopcy mogli pokazywać się z nimi w towarzystwie. W grupach młodzieżowych można spotkać także dziewczęta, które preferują męski styl zachowania i ubierania, są silne i wykorzystywane do zastraszania i bicia innych dziewcząt. Dziewczęta działające w grupach przestępczych charakteryzują się lojalnością wobec pozostałych członków grupy, w związku z czym rzadko zdarza się, by któraś z nich wydała przed sądem swoich kolegów bądź koleżanki.
Nieletnie przestępczynie, podobnie jak małoletni przestępcy, wywodzą się głównie z patologicznych środowisk, w których od najmłodszych lat stykały się z osobami zdemoralizowanymi w większym bądź mniejszym stopniu. Wiele z nich ma poważne zaburzenia socjopatyczne. Dziewczęta, które dopuszczają się czynów karalnych, są amoralne i przewrotne, nie szanują ogólnie przyjętych norm i wartości społecznych. Z reguły bardzo wcześnie rozpoczynają współżycie seksualne, najczęściej pod wpływem alkoholu lub środków odurzających, а ich pierwszymi partnerami seksualnymi są chłopcy i mężczyźni z ich najbliższego otoczenia. Młodociane przestępczynie są zbuntowane. Uważają, że są na tyle dorosłe, że mogą same decydować w swoich sprawach. Nikogo nie słuchają. Ich rozwój intelektualny plasuje się na poziomie przeciętnym, niższym od przeciętnego bądź wskazuje na lekkie upośledzenie. Wielu z nich brakuje samokrytycyzmu i nie potrafią przewidzieć konsekwencji swoich czynów(Brunon Hołyst, 2005).
Rola rodziny w życiu i uspołecznieniu nieletniego
Życie nieletniego skoncentrowane jest wokół trzech grup społecznych: rodziny, szkoły i grupy rówieśniczej. W literaturze kryminologicznej, pedagogicznej i psychologicznej wskazuje się na rodzinę jako główny czynnik odpowiedzialny za przestępczość nieletnich. Spośród wszystkich grup o więzi osobowej rodzina niewątpliwie zajmuje szczególne miejsce ze względu na zadania i funkcje, jakie spełnia, a które przecież posiadają ogromne znaczenie dla jednostki, jak i dla całości życia społecznego. Rodzina jest pierwszą grupą społeczną, do której, w większości, każdy wkracza w chwili urodzenia. W niej przede wszystkim kształtują się wyobrażenia o świecie i o własnym miejscu w nim. W rodzinie przekazywane są podstawowe normy moralne i wzory kulturowe społeczeństwa, w niej przebiega proces uspołecznienia jej członków. Rola rodziny w kształtowaniu postaw i osobowości dziecka jest tym większa, że oddziałuje ona w okresie, w którym jednostka jest najbardziej chłonna i podatna na wpływy otoczenia. Ponadto wpływ na młode pokolenie potęguje istnienie silnej więzi emocjonalnej pomiędzy członkami rodziny. Człowiek jest istotą społeczną, rodzi się nie posiadając wiedzy, a jedynie wrodzone potrzeby biologiczne. To właśnie do rodziców należy udzielenie mu pomocy i wsparcie w procesie socjalizacji i przystosowaniu do życia w społeczeństwie. To od środowiska rodzinnego zależy, jak będzie przebiegał rozwój dziecka i jakie cechy, sposoby zachowania dziecko przejmie. Jedną z wrodzonych cech jest mechanizm naśladownictwa, który pozwała na nauczenie się nowych zachowań, zwłaszcza od osób znaczących, kochanych, które imponują, są podziwiane. W przypadku małych dzieci są to najczęściej rodzice. To z pewnością tłumaczy fakt, dlaczego zachowania dewiacyjne rodziców powielane są przez ich dzieci. Badania nad agresją wykazały, że większość młodych ludzi, którzy byli bici w dzieciństwie, stosuje te same kary wobec własnego potomstwa. W rodzinie dziecko uczy się wypowiadać pierwsze słowa, podpatruje i naśladuje zachowania domowników, przejmuje od nich normy i wzorce osobowe. Podstawowe potrzeby psychiczne, które powinny być zaspokojone w środowisku rodzinnym, to: potrzeba pewności i poczucia bezpieczeństwa, potrzeba solidarności i łączności z bliskim osobami, potrzeba akceptacji i uznania (Bronisław Urban, Jan M. Stanik, 2007).
Jeśli rodzice właściwie wypełniają swoje role oraz istnieją pożądane relacje pomiędzy wszystkimi członkami rodziny, a co za tym idzie istnieje właściwie funkcjonująca jej struktura wewnętrzna, a dziecko ma zapewnione bezpieczeństwo i otoczone jest miłością oraz chronione jest przed negatywnymi wpływami zewnętrznymi, wówczas możemy stwierdzić korzystną sytuację wychowawczą. W rodzinach często dochodzi do dezintegracji, najczęściej na skutek osłabienia więzi uczuciowej między członkami rodziny, utraty poczucia wspólnoty rodzinnej, wewnętrznego ładu i spokoju. Wtedy to najczęściej rodzice tracą autorytet oraz możliwość oddziaływania na dziecko. W takiej niekorzystnej sytuacji – osłabienia wpływu rodziny na dziecko, zaczyna wzrastać wpływ otoczenia i zaczynają przenikać do dziecka niekontrolowane treści, mające często zły wpływ na proces jego socjalizacji. Niemały wpływ na dezintegrację rodziny ma brak czasu dla dziecka w związku z pracą zawodową rodziców. Dziecko często przez wiele godzin pozostaje bez opieki i niejednokrotnie przejmuje niekorzystne wzorce osobowe „ulicy”, w tym także zachowania przestępcze. W ciągu ostatnich kilku lat problem nieobecności rodziców związany jest także z wyjazdami jednego lub obojga rodziców za granicę ze względów ekonomicznych. Otwarcie granic wielu państw Unii Europejskiej dla pracowników z Polski spowodowało gwałtowne narastanie problemu rozłąki rodziny z przyczyn ekonomicznych. Problem ten istniał od dawna, generalnie w dwóch modelach rozłąki, które można nazwać modelem pulsacyjnym i modelem rozłąki bezwzględnej. Pierwszy model byt już wcześniej rozpowszechniony w niektórych rejonach Polski – głównie na Opolszczyźnie, z racji posiadania podwójnego obywatelstwa wielu jej mieszkańców. Umożliwiało ono wiele lat wcześniej, przed przystąpieniem Polski do Unii, podejmować legalną pracę za granicą, przede wszystkim na terenie Niemiec i Holandii. Cechą charakterystyczną tego modelu rozłąki jest w miarę systematyczne spotykanie się całej rodziny, co jakiś czas, na kilka dni. Model rozłąki bezwzględnej dotyka przede wszystkim rodziny, w których jedno z rodziców wyjeżdża do pracy do krajów Unii Europejskiej, za ocean, do USA, Kanady czy Australii. W czasie tej rozłąki, trwającej zazwyczaj kilka, a nawet kilkanaście lat, rodziny nie mają możliwości spotykania się w komplecie, głównie z racji finansowych, ale też prawnych. Taki model rozpowszechniony jest przede wszystkim we wschodniej i południowej Polsce. Po 1 maja 2004 roku nowa emigracja, czyli masowe przemieszczanie się Polaków do poszczególnych państw Unii Europejskiej – głównie Wielkiej Brytanii, z założenia charakteryzuje się modelem pulsacyjnym. Podkreślono, że z założenia, gdyż w dobie szybkiej komunikacji i różnorodnych możliwości porozumiewania się, a także braku barier granicznych, nie do przyjęcia byłoby stwierdzenie, że mogą być przypadki rodzin, które latami nie mają ze sobą żadnego kontaktu. Niestety spotyka się rodziny, których członkowie mimo braku utrudnień, tak ekonomicznych, jak i prawnych, mają ze sobą bardzo sporadyczne kontakty. Skala zjawiska migracji w Polsce jest już znacząca. Z pewnością każdy zna niejedną rodzinę, która znajduje się we wspomnianej sytuacji. Jednak czy zastanawiamy się, jaka jest sytuacja dzieci pozostających w kraju? Dostrzega się bardzo różne rozwiązania związane tylko z miejscem pobytu dziecka. Jeżeli wyjeżdża jedno z rodziców, dziecko zostaje z drugim rodzicem. W przypadku wyjazdu obojga – dziecko pozostaje pod opieką babci i dziadka lub innych członków najbliższej rodziny. Bywają takie sytuacje, że matki odprowadzają dzieci do domu dziecka, szantażując pracowników, że jeżeli dziecko nie zostanie przyjęte, zostawi je np. na dworcu. Tego typu desperackie zachowania rodziców dostrzega się coraz częściej. Domy dziecka nie są powszechnie uważane za coś złego. To stabilna, państwowa instytucja, a lata socjalizmu utwierdziły w przekonaniu rodziców, że rola odpowiedzialności nie należny do nich. Wolą oni w skrajnych przypadkach pozostawić dziecko w jednostce opiekuńczej niżeli u kogoś z rodziny. Postępowanie swoje tłumaczą miłością do dzieci, co rodzi zazdrość o jej odwzajemnianie. Uważają, że dom dziecka jest neutralny i tam nie pokochają nikogo, a do osób z rodziny mogłoby się przywiązać. Sami porzucają dziecko, ale egoistycznie nie chcą, aby ktoś zajął ich miejsce. Jednak niezależnie od miejsca (w którym dziecko się znajdzie), w placówce, u rodziny czy pozostanie z jednym z rodziców, konsekwencje opuszczenia go są podobne: poczucie odrzucenia, lęk, ucieczka na ulicę w celu poszukiwania grupy, która pozwoli na realizację potrzeb, których nie można realizować w rodzinie, gdyż jej po prostu nie ma. To tylko niektóre przykłady, ponieważ szczegółowe określenie problemu nie jest możliwe zarówno ze względu na jego różnorodność, jak i złożoność. Poszczególne sytuacje dzieci pozostawionych przez rodziców mają bardzo indywidualny charakter i przy ich określaniu należy uwzględnić podejście fenomenologiczne (każda rodzina jest inna, inne są relacje itp.), pozwalające na rozpoznanie problemu z perspektywy samych dzieci, ich przeżyć i doznań (Zbigniew Tyszka, 2001).
Dużą rolę w procesie wychowawczym odgrywają rodzice, a dokładnie ich wiedza pedagogiczna, która wpływa na rozwój podopiecznych. Trzeba zwrócić uwagę, iż nie zawsze proces wychowawczy przebiega harmonijnie, wychowanie skuteczne nie zawsze osiąga zamierzony cel, a brak podstawowej wiedzy pedagogicznej bywa często przyczyną wychowania nieskutecznego oraz błędnego. Natomiast skutki popełnianych błędów przez rodziców mogą spowodować zerwanie bądź zaburzenie interakcji przez wychowanka oraz bardziej odległe w czasie, negatywne zmiany w osobowości oraz jej zakłócenia. Dlatego warto skupić się i poddać analizie, jak i charakteryzacji dziewięciu najczęstszych błędów, które popełniają rodzice:
- Agresja, występuje w formie ataku słownego (krzyk, obraza), fizycznego (uderzenie) bądź też symbolicznego (aroganckie, nietaktowne gesty).
- Rygoryzm, stanowcze nakazy, zakazy, brak jakiejkolwiek swobody oraz surowa kontrola nad postępowaniem dziecka.
- Obojętność, bierność i dystans wobec dziecka, brak zainteresowania jego osobą.
- Hamowanie aktywności, przejawia się w przerywaniu, zakazywaniu aktywności własnej dziecka, jak i krytyce wobec niego.
- Eksponowanie siebie, wychowawca angażuje dziecko w swoje sprawy, wywyższa się, obraża się.
- Zastępowanie, wykonywanie zadań za dziecko, wyręczanie go w działaniach.
- Uleganie, obniżanie wymagania dziecku, wykonywanie, spełnianie jego „zachcianki”.
- Idealizacja, ekstremalna akceptacja i nadmierna koncentracja na dziecku, chronienie przez możliwym zagrożeniem.
- Niekonsekwencja, zmienność wymagań i zachowań wobec dziecka, brak stabilności, jednolitego systemu
W oparciu o powyższe błędy wychowawcze można wymienić konsekwencje, jakie ponosi wychowanek, będąc obserwatorem i odbiorcą tychże zachowań:
- poczucie zagrożenia, wstyd, lęk
- podporządkowanie, brak samodzielności, niska samoocena, lęk
- niska samoocena, poczucie ignorancji
- brak samodzielności, motywacji, uczucie niższości i niezaradności
- odgrywanie roli, brak autentyczności
- brak samodzielności, uczucie nieudolności, dziecko staje się bierne
- zanik krytycyzmu, gniew, frustracja
- wrogość, wywyższanie się
- poczucie niepewności, lęku, winy (Antonina Gurycka,1990).
Tak więc zadaniem każdego z rodziców czy wychowawców powinno być przede wszystkim unikanie sytuacji, które mogłyby wpłynąć niekorzystnie na doświadczenie wychowanka, niedopuszczanie do przesadnej uległości rodzica, nieprzyjmowanie postawy nadmiernie chroniącej bądź pozwalającej na dominację podopiecznego. Istotne w relacjach z dziećmi jest również stosowanie komunikacji otwartej, a unikanie komunikacji zamkniętej, która zaburza prawidłowy proces wychowawczy dziecka. Rodzic autorytarny, bagatelizujący, pouczający oraz obwiniający, według K. Steede’a, to rodzic, który popełnia najwięcej błędów, a te role wychowawcze doprowadzają do komunikacji zamkniętej.
Trzeba nieustannie pamiętać o tym, iż niebagatelny wpływ na pojawianie się zachowań przestępczych ma sytuacja rodzinna. Kiedy tworzy się działania profilaktyczne, zapobiegające przestępstwom, trzeba znać nie tylko ich specyfikę, trzeba zapoznawać się nie tylko z rodzajami przestępstw i osobistymi motywami, bo także trzeba mieć na względzie możliwość wpływania rodziny na zachowania przestępcze. Badacze podkreślają istnienie wpływu patologii rodziny na zachowanie dzieci, nie zważając na czynniki osobowościowe dziecka, zróżnicowany wpływ czynników materialnych, typ opieki, styl wychowania przyjęty przez rodziców, a także interakcje osobowe między rodzicami a dzieckiem. W zakresie patologii rodzinnej najczęściej pojawiają się: alkoholizm, narkomania, prostytucja, karalność jednego lub obojga rodziców itp., a takie rodziny określane są jako dysfunkcyjne. Do innych czynników wiążących się z dysfunkcyjnością rodziny zalicza się również: niepełność rodziny, niski poziom wykształcenia rodziców i niski poziom kultury w rodzinie, wielodzietność (w tym przypadku nie należy stereotypowo oceniać rodzin wielodzietnych, gdyż zbyt często traktowane są one z góry jako patologiczne, a jest to dla nich wielce krzywdzące) oraz zakłócenia w pełnieniu ról rodzicielskich i stosunków interpersonalnych. Należy jednak podkreślić, że występowanie tych czynników nie zawsze jest zdiagnozowane – pozornie często nie ma sygnałów świadczących o błędach wychowawczych, a w rzeczywistości rodzice popełniają ich wiele. Dla przykładu: nieuzgodniony między rodzicami kierunek wychowawczy, zbyt rygorystyczne traktowanie dzieci przez jednego z nich, a rozpieszczanie przez drugie, przynosi zazwyczaj jak najgorsze rezultaty. Dziecko wychowywane niekonsekwentnie staje się lękliwe, nieufne, nieposłuszne, jest znerwicowane. Stosowane wówczas wobec niego represje karne, nierzadko polegające na dotkliwym biciu, doprowadzają do buntu, którego konsekwencją są ucieczki ze szkoły i z domu, a także inne zachowania przestępcze, które objawiają się nieprzystosowaniem społecznym (Adam Podgórecki, 1969).
Od zawsze istniały tzw. rodziny patologiczne, z których wywodzili się nieletni przestępcy. Warto również wiedzieć, że młodzież z tzw. dobrych rodzin również popełnia przestępstwa. Określenie „dobra rodzina” często jest iluzoryczne, gdyż oznacza wyłącznie umiejętność ukrywania w tej rodzinie zachowań charakterystycznych dla typowych rodzin patologicznych. W „dobrych rodzinach” pije, narkotyzuje się w ukryciu, tak aby otoczenie nie dowiedziało się o niczym. Często w pozornie dobrze funkcjonującej rodzinie relacje rodziców i dzieci są zaburzone. Rodzice pochłonięci robieniem kariery finansowej czy zawodowej, zapewniając dziecku wysoki poziom materialny, nie są nawet świadomi, że zaniedbują emocjonalny kontakt z dzieckiem, nie zauważają, że dziecko pozostawione jest samo ze swoimi problemami. Rodzice w wirze codziennych zajęć oddalają się od siebie i od swoich dzieci, coraz mniej dostrzegają i rozumieją ich rzeczywiste potrzeby. W związku z tym trudne staje się zaspokojenie podstawowej potrzeby emocjonalnej – potrzeby miłości, która jest niezbędna dla prawidłowego rozwoju dziecka. Należy zaznaczyć, że nawet bardzo trudne warunki materialne rodziny, jeśli nie współwystępują z innymi niekorzystnymi czynnikami środowiskowymi, nie muszą prowadzić do przestępczości. Również komfortowe warunki, ale w domu pozbawionym miłości, nie stanowią dostatecznego zabezpieczenia dziecka przed popadaniem w konflikt z prawem (Ibidem, 1969).
Aktualnie głównym zadaniem dla poprawy życia wszystkich obywateli jest tworzenie społeczeństwa otwartego oraz środowiska życia dostępnego i pożytecznego dla wszystkich. To opiekuńcze społeczeństwo jest gwarantem poprawy jakości poszczególnych jej członków, przy jednoczesnym wsparciu instytucji podejmujących działania opiekuńcze, wychowawcze i interwencyjne. Ze źródeł historycznych dowiadujemy się, że ustanowione normy społeczne stanowiły wyznacznik życia społecznego. Ocena członków społeczności lokalnej była bezdyskusyjna. Właściwa reakcja otoczenia społecznego, adekwatna do sytuacji, oraz powiadomienie w razie potrzeby stosownych instytucji mogą w istotny sposób zwiększyć skuteczność oddziaływań pomocowych. Efektywność działań podejmowanych wobec nieletnich sprawców uzależniona jest w znacznym stopniu właśnie od szybkości reakcji poszczególnych osób lub instytucji będących bezpośrednio w otoczeniu niewłaściwie zachowującego się nieletniego.
Niestety zbyt wiele osób wyznaje pogląd, że jeżeli jakiś problem bezpośrednio go nie dotyczy lub kogoś z najbliższego otoczenia, to tak naprawdę nie istnieje, nie warto się nim zajmować. Jest to zachowanie, jeżeli bezpośrednio niegenerujące, to z pewnością przyzwalająca na powielanie zachowań przestępczych. Przestępczość w naszym kraju rośnie systematycznie. Nie jest to wzrost lawinowy, jednak zauważa się zwiększony udział młodych ludzi w przestępstwach gwałtownych, charakteryzujących się wzmożoną agresywnością i brutalnością. Należy również zaznaczyć, że dane statystyczne prezentują wszystkie popełnione przestępstwa w danym okresie, ale nie uwzględniają liczby czynów popełnianych przez te same osoby. Z licznych rozmów z policjantami dowiadujemy się, że bardzo często zatrzymują osoby karane już wcześniej. Taka sytuacja świadczy o nieskuteczności, a być może o nietrafności zastosowanych przez sąd środków karnych. Należy więc usprawnić egzekwowanie wyroków sądu, ale przede wszystkim należy podjąć odpowiednie działania wychowawcze zarówno w szkole, jak i w domu niepełnoletnich.
Bibliografia:
- Andrejew, I.(1986). Kodeks Karny. Krótki Komentarz. Warszawa: PWN
- Gurycka, A. (2004). Błąd w wychowaniu. Warszawa: PWN
- Hołyst, B. (2005). Psychologia kryminalistyczna. Warszawa: LexisNexis
- Podgórecki, A.(1969). Patologia życia społecznego. Warszawa: PWN
- Tyszka, Z. (2001). System metodologiczny wieloaspektowej integracji analizy życia rodzinnego. Poznań: Wydawnictwo Naukowe UAM
- Urban, B., Stanik J. (2007). Resocjalizacja: teoria i praktyka pedagogiczna. Warszawa: PWN
- Ustawa o postępowaniu w sprawach nieletnich z dnia 26 października 1982 - Dz. U. 1982, nr 35 poz. 228