Menu

Anonimowa Agresja? Męskość, alkohol i przemoc

W nocy z soboty 7 lipca na niedzielę na jednej z głównych ulic w Poznaniu doszło do zabójstwa 26-letniego chłopaka.

Według relacji, poszkodowany szedł wraz ze znajomym i napotkał dwóch innych mężczyzn, doszło między nimi do utarczek słownych, zakończonych użyciem ostrego narzędzia, którym ofiara została ugodzona w szyję. Mimo godzinnej reanimacji ofiara niestety zmarła, a 23-letni sprawca usłyszał zarzuty zabójstwa. Cała sprawa wywoła burzę kontrowersji w związku z poziomem bezpieczeństwa w mieście, szczególnie w kontekście tego, że całe wydarzenie miało miejsce tuż pod kamerą monitoringu. 

Nie wiadomo, czy panowie byli pod wpływem alkoholu, ale biorąc pod uwagę godzinę, jak i miejsce, można przypuszczać, że nie byli całkowicie trzeźwi.

O tym, że alkohol wpływa na poziom agresji, wie prawie każdy. Jego spożywanie powoduje zmniejszenie samokontroli oraz umiejętności krytycznego oceniania wydarzeń czy zagrożenia. Według WHO alkohol jest odpowiedzialny za 26 % zabójstw dokonanych przez mężczyzn. Często mówi się, że mężczyźni są bardziej narażenie na bycie zarówno ofiarą, jak i sprawcą zachowań agresywnych, którym towarzyszyło duże spożycie alkoholu. Ryzyko wystąpienia agresji jest związane z wiekiem inicjacji alkoholowej oraz z częstością i ilością spożywanych trunków. Również przekonania, zarówno społeczne, jak i indywidualne, są związane z tym, jak postrzegamy wpływ alkoholu na prawdopodobieństwo wystąpienia przemocy. W społeczeństwach, w których spożywanie alkoholu nie jest mocno zakorzenione pod względem kulturowym, uważa się, że może on mieć duży wpływ na eskalację agresji. W Polsce picie wódki czy piwa można traktować jako element tożsamości, co wpływa na to, że z większym pobłażaniem patrzymy na pijących oraz oceniamy ryzyko wystąpienia przemocy.

Wiele związanych z alkoholem aktów agresji ma miejsce w nocy, szczególnie w weekendy w okolicach, w których jest on spożywany. Miejsca, w których istnieje większe prawdopodobieństwo brutalnych zachowań, charakteryzują się niskim poziomem komfortu (np. są zatłoczone, brak w nich miejsc siedzących oraz wentylacji), brakiem atrakcyjności i źle utrzymanymi pomieszczeniami, oferują niedrogie napoje alkoholowe, zatrudniają agresywnych ochroniarzy, ich klienci są często nietrzeźwi i mają liberalne podejście do zachowań antyspołecznych. 

Naiwnym byłoby stwierdzenie, że alkohol sam w sobie jest jedynym winowajcą, odpowiedzialnym za zachowania agresywne wśród mężczyzn. Z pewnością można wymienić również inne czynniki, na przykład ewolucyjne czy związane z biologią. Ponadto możemy mówić również o wpływie ról płciowych na powstawanie zachowań agresywnych. Role te składają się z norm, które są społecznie określone i odmienne dla obu płci. Rola męska niestety obejmuje wiele norm, które mogą sprzyjać wielu formom agresji. Kulturowa sylwetka  mężczyzny charakteryzuje się twardością, siłą i agresją właśnie. Etos męskiego bohatera zakłada walkę do upadłego o honor, szacunek, dominację. Mężczyzna, który się wycofuje z konfrontacji, w myśl tej zasady jest mięczakiem, narażonym na ostracyzm ze strony innych. Innymi słowy, można powiedzieć, że ludzie oczekują od mężczyzn agresji. Oczywiście, nie chodzi tylko o walkę fizyczną, ale również o takie cechy jak asertywność czy konkurencyjność. 

Akty agresji związane z alkoholem mogą być zatem również wynikiem norm wynikających z ról płciowych. Na imprezie nietrudno to, co normalnie uznalibyśmy za mały incydent, uznać za ośmieszenie czy znieważenie. Wylany na kogoś drink albo zbyt długie „gapienie się”, nie mówiąc już o próbach popisywania się przed kolegami, mogą być doskonałym powodem do rozpoczęcia słownych potyczek. Gdy włączy się już system emocjonalny, stępiony przez alkohol układ odpowiedzialny za racjonalne myślenie nie panuje już nad emocjami, stąd do przemocy bardzo blisko. Młodzi mężczyźni, chcąc wyjaśnić swoje agresywne zachowania, pod wpływem alkoholu często mówią o konieczności zachowania swojego honoru i zachowania szacunek rówieśników, jednak walki dla zabawy są równie częstą przyczyną przemocy. Uważa się również, że alkohol może ułatwiać agresję przez zwiększenie zaufania i gotowości do podejmowania ryzyka, co czyni ludzi bardziej pobudzonymi emocjonalne, i zmniejszenie ich zdolność do rozważenia konsekwencji ich zachowania.

To, co się wydarzyło w Poznaniu, było na pewno splotem również wielu innych niefortunnych czynników, które popchnęły sprawcę do ataku. Być może większa edukacja dotycząca spożywania alkoholu, ale również „odczarowująca” męską rolę płciową, pozwoliłyby w przyszłości uniknąć takich tragedii.

Więcej:

Katarzyna Sanna
Autor: Katarzyna SannaStrona www: http://www.pracowniawsparcia.pl/
W 2012 roku otrzymała stopień magistra psychologii na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jej zainteresowania naukowe związane są z psychologią poznawczą, psychologią społeczną, psychologią pozytywną seksuologią oraz psychologia zdrowia. Obecnie realizuje badania naukowe związane z psychoonkologią w ramach studiów doktoranckich. Pracę naukową łączy z prowadzeniem własnego gabinetu.

Komentarze  

baktrianna
# baktrianna 2013-07-22 11:18
Myślę, że jeśli już mówimy o alkoholu i jego wpływie na zachowanie, należy zauważyć, że nie wszystkie"osobn iki" (również płci męskiej) zachowują się bardziej agresywnie po wypiciu. Czasami jest wręcz na odwrót- stają się oni przyjaciólmi całego świata, a tym co najlepiej im wychodzi w takim stanie, nie jest wszczynanie bójek, ale położenie się w dowolnym miejscu i zaśnięcie ;)
Odpowiedz

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież

Tagi


Powered by Easytagcloud v2.1

Newsletter

Bądź na bieżąco!

Znajdź nas na Facebooku