Kody semiotyczne, klucze do ludzkiej duszy
- Szczegóły
- Utworzono: 20 sierpnia 2007
- Marek Warecki, Wojciech Warecki
Jakie kody są obecnie w przestrzeni społeczno-politycznej? Jakich najczęściej używają osoby publiczne pokazywane przez telewizję? Jakie pojęcia i obrazy zawierają?
Oto krótka i niepełna kwerenda:
Kod patriotyczno – historyczny: symbole państwowe, pomniki, wywieszanie flag, zmiana warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Historia bliższa i dalsza. Powstanie Warszawskie i inne zrywy narodowe. Wojny Światowe i „Solidarność”. IPN. Uroczyste msze. Odznaczanie zasłużonych przez Prezydenta. Pojęcia: „ojczyzna”, „naród”, „wolność”, „patriotyzm”, „poświęcenie” etc. Jest czytelny i dla większości odbiorców (Polaków) i dobrze zrozumiały.
Kod służby państwu i sprawie: Pojęcia: „poświęcenie”, „nie dorabianie się”, troska o innych. Nie wiemy czy pamiętacie, jak L. Wałęsa pokazywał się w telewizji z zawiniętymi rękawami koszuli w trakcie mozolnych rozmów telefonicznych z Jelcynem. Ziobro pracuje naście godzin (jako i inni urzędnicy). Wszyscy są zapracowani, dyspozycyjni od rana do wieczora: jak nie sejm, to telewizja. W rozmowie zawsze gdzieś, jakby mimochodem, podkreślają swój trud i zaangażowanie.
Kod reformatorski: wizje przyszłości, zaniedbania poprzedników. Takie pojęcia jak: „potrzeba zmian”, „IV RP”, „nowa ustawa”, nawet Euro 2012 i stadiony. Niezłomna wola reform. Opór materii. Robimy, co możemy. Prawo i sprawiedliwość. Zerwanie z przeszłością, z „układem”.
Kod lustracyjny: „teczki”, IPN, „dzika lustracja”, tajni współpracownicy, esbecy, kariera dzięki donoszeniu na kolegów, opór przeciwko lustracji. Kościół i lustracja. Wiarygodność materiałów, „sporadycznie donosił, ale nie szkodził”. Trudno ocenić w jakim stopniu ten kod jest czytelny dla wielu ludzi.
Kod opozycyjny: sardoniczno-ironiczne obśmiewanie poczynań władzy. Konferencje prasowe. Demonstracje. Odnoszenie się do opinii publiczne „Polacy tego chcą”. Badania opinii publicznej. Święte oburzenie. Uzewnętrznianie obrzydzenia i niesmaku.
Kod antykorupcyjny: CBA i Mariusz Kamiński, obrazy piłkarzy i lekarzy w kajdankach w dziennikach, pełne oburzenia wypowiedzi opozycji, Lepper i Ministerstwo Rolnictwa. Komisje i Lew Rywin. Prowokacje i zakupy kontrolowane.
Kod wystąpień publicznych: Ważni ludzie siedzą za stołem w mniejszym czy większym gronie, wygłaszanie przemówienia na tle różnych logo. „Prawda i tylko prawda”. Las mikrofonów. Często duża redundancja, czyli mało informacji a wiele zamieszania. Epitety. Politycy rządowi i pozycyjni. Solo lub w grupie. Dziennikarze patrzą na dziennikarzy i filmują ich.
Kod ekonomiczny: należą do niego tabele, wykresy i wszelkiego rodzaju kursy i diagramy giełdowe i statystyczne. Terminologia: wzrost gospodarczy, PKB, kursy walut. Mistrzem niewątpliwie w posługiwaniu się nim był p. Balcerowicz. Istnieje domniemanie, że poważna cześć ekonomistów stosuje ten kod, kiedy chcą podkreślić ważność i zawiłość materii, jaką się zajmują i w gruncie rzeczy onieśmielić odbiorców.
Inaczej mówią marksiści, a inaczej przedstawiciele Centrum Adama Smitha i być może ten kod składa się z wielości swego rodzaju subkodów. Dla zwykłych odbiorców jest raczej niezrozumiały i raczej nie opisuje ich codziennych doświadczeń.
Kod sądowo-policyjny: Ziobro lub Kamiński, sędziowie, prokuratorzy, policja, zatrzymani w kajdankach, zakryte twarze, konferencje prasowe, wchodzenie lub wychodzenie z aresztu, obrazki z sal sadowych. Odczytywanie wyroków.
Kod ekspercki: napis z tytułem eksperta lub przedstawienie osoby, która zna się na czymś. Egzegeza działań innych osób publicznych (wyjaśnianie motywów i celi tego, co robią). Analiza przeszłości i przewidywania tego, co będzie (zazwyczaj nietrafne, ale o tym nikt nie pamięta, bo nikt tego nie weryfikuje).
Kod dyplomatyczny: unikanie jasnej odpowiedzi na pytania i konkretnych stwierdzeń, głównie funkcja fatyczna (ja do ciebie mówię a ty mnie słuchaj, bo ja do ciebie mówię).
Kościelna nowomowa: terminologia religijna zawierająca okrągłe, politycznie poprawne formułki, pozbawiane wiary, treści i znaczenia. Często nieosobiste. Traktowanie Pana Boga jak partnera politycznego albo siły natury. Duchowny technolog wiary.
Komentarze